Porządki......

środa, 28 listopada 2012


Spędziłam dziś w ogrodzie z....6 godzin.Czuję się tak dotleniona...wręcz oszołomiona...;)
Jutro jeszcze z cztery godziny i....boję się to powiedzieć...ogród będzie gotowy na przyjście zimy...
Trzeba powoli się z tą myślą oswajać...jesień odchodzi...:(
chociaż...dzisiejsza temperatura temu raczej zaprzecza...;)
Dość późno zabrałam się w tym roku za dołowanie roślin...ale miałam jakiś spokój...czułam, że zdążę...;)
Rośliny zadołowane...trawnik skoszony...liście zgrabione...żwir poodkurzany...
konewki sprzątnięte...;)


Pozdrawiam jeszcze jesiennie....razem z pszczółką...;) :)


Czytaj dalej »

Pryszczata....;)

poniedziałek, 26 listopada 2012
Kto by pomyślał, że pryszcze mogą dodać uroku.....
jej na pewno....;)



Mam w swoim ogrodzie hosty....bardzo je lubię....
chociaż one lubią cień....ja słońce........ ale przynajmniej obie lubimy wodę...;)
Poznałam też ich rodzinę...funkiowatych ;) :) Rodzinka zyskała moją ogromną sympatię...
Hosty znakomicie rosną w pojemnikach, co dla mnie jest wielką ich zaletą....
Prezentowana dziś na zdjęciach hosta...została mi sprezentowana....i nosi nazwę Francee.
Darczyńca ma na imię... Sylwia i jest kochaną...szczodrą ogrodniczką :):):)
Poradziła mi mówić do niej...w skrócie Franco....;) I do tego się stosuję...;)





Jesienią pięknie się przebarwiają......
Sylwee...dziękuję za Francee...:):):)




Pozdrawiam wszystkich zaglądających i życzę tygodnia pełnego ciepła i słońca....
takiego jak na zdjęciach....niech jesień trwa.......;)




Czytaj dalej »

Wybieram się z wizytą...;)

sobota, 24 listopada 2012

...powinnam raczej napisać...wybrałam się z wizytą.
Jakiś czas temu...jesiennym popołudniem odwiedziłam przesympatyczną osobę, tryskającą entuzjazmem i serdecznością... o imieniu...EWA.
Zrobiłam dla Ewy mały bukiecik.........Pozdrawiam Cię Ewciu...:)



Kończąc układanie kwiatów....spostrzegłam, że mam gościa...kamuflował się dobrze...udając kuleczkę ;)
Widzicie go na zdjęciu..................??? :):):)




Jak go zobaczyłam...pobiegłam szybko do domu po aparat...pobiegłam...
nie poooooooszłaaaaaaaaaaaaam
Wróciłam....a jego nie ma......?!
No  to po sesji....model  zniknął...nie przypuszczałam, że mógł zwiać...
w tak krótkim czasie...to raczej mógł zostać...co najwyżej...zwiany...;)

Znalazł się......gdzie....?


Ślimaki są powolne.....akurat.....to MIT !
Chyba, że ten mój miał jakiś...turbo silnik pod...skorupką 
Zdążył....w krótkim czasie podejść do koszyczka...wdrapać się po nim...i zacząć penetrować roślinki....;)


Zrobił sobie nawet  małą  przerwę na...lekturę ;) :)


...ale w czytaniu też był szybki......;) :) 


i ruszył dalej......;)



 Odchodzi,  znacząc...teren.......;) :)


Adieu monsieur Ślimak  ;) :)




A teraz.....BONUS :):):)





Czytaj dalej »

To nie ja byłam Ewą...

piątek, 23 listopada 2012


...to nie ja skradłam niebo...................;)

Pojawiła się w moim ogródku rajska jabłoń...Trudno było mi oprzeć się takim...malutkim...okrągłym jabłuszkom..............:):):)






Czy pamiętacie...co powiedział biblijny Adam, zapytany dlaczego jadł z zakazanego drzewa...???
To .......ONA mi dała z tego drzewa...
Cała odpowiedzialność zrzucona na kobietę..........
I tak już zostało...........ONA jest zawsze winna....;)
To ona powiedziała... ;) to ona zrobiła... ;) to ona chciała...;)
Jak często w dzisiejszym życiu możemy spotkać ten model...;)




Na koniec jeszcze żart.....słyszałam kilka....:)

Jak Bóg stworzył kobietę....popatrzył na nią i (tak twierdzą faceci...)
i powiedział.....Ty to się będziesz musiała malować.....:):):)

i wersja kobieca tej samej sytuacji.....
Bóg stworzył Adama...popatrzył na niego.......
Zamyślił się....i powiedział....hmm, nie wyszło mi....
I potem stworzył....kobietę....:) :) :)


Pozdrawiam....Ewy i Adamów....
Sama w moim życiu mam dwóch Adamów....jeden duży....drugi mały 
i bardzo ich kocham....




Czytaj dalej »

Zabawa w chowanego....;)

środa, 21 listopada 2012
Jesień jest chyba najbardziej dynamiczną porą roku.
I ta jej zmienność...w takim krótkim przedziale czasu, zaledwie godzina, dwie, a świat wygląda całkiem inaczej...
Pamiętam z dzieciństwa wiersz, nie wiem kto jest autorem...

                                                         Jesienne słońce
                                                         bawi się z nami.
                                                         W co? W chowanego,
                                                         Z nami, z drzewami.
                                                         To nagle gaśnie,
                                                         To nagle błyśnie
                                                         skryje się w chmurze
                                                         strzeli przez liście...

Nie pamiętam...dalej...
Zresztą, zdjęcia wszystko wyjaśnią ;)
                               

                         
      








Wystarczy trochę słońca...


by za chwilę wszystko wyglądało inaczej...




Ja osobiście wolę zdjęcia, oszronione. Szron jest bardzo... elegancki. ;)

Z ciepłymi pozdrowieniami

Anna


Czytaj dalej »

Goście idą...

poniedziałek, 19 listopada 2012
Na widok gości nie krzyczę...SOS jak Shakin Dudi.
Może dlatego, że mam szczęście do ludzi...:) :) :)
A może, dlatego, że w kontaktach z innymi czuję się.......wolna.
Spotykam się z tymi, w towarzystwie, których czuję się dobrze.Nie muszę udawać...nie chcę....
"Gość w dom..., Bóg w dom...''
GOŚCIE........ I like it  :)





Oczywiście zapowiedziani mogą liczyć na oprawę ;)
Niezapowiedziani też są mile widziani...choć nie zawsze mogą liczyć na ''kfiotki'' na talerzu ;)
Ostatnia niezapowiedziana wizyta skończyła się kolacją, na którą podałam jajecznicę :)
i było...SUPER ! Najważniejsze by forma nie zdominowała treści.


Zdjęcia pochodzą z bardzo dla mnie miłej wizyty :)

Witam serdecznie dziewczyny, które zalogowały do członków mojej witryny :):):)
Dla pierwszych gości...DZIĘKUJĘ i trochę...ciepełka.
Miło mi Was gościć:):):)





Miłych spotkań...







Czytaj dalej »

Ciepło... słonecznie...jesiennie...

niedziela, 18 listopada 2012

Lubię jesień......nawet bardzo.
Lubię też zimę...; )
Kiedy przychodzi w porę...i przyprószy  śniegiem  delikatnie na święta.
Uwielbiam wiosnę...
Kocham lato...
Cenię sobie bardzo zmienność pór roku.
Cieszę się, że mieszkam gdzie mieszkam...W strefie klimatu umiarkowanego...;)
Cieszę się tą jesienią...bo naprawdę piękna tego roku.
W skrzynkach kwitną mi jeszcze jednoroczne kwiaty...tydzień temu kwitły jeszcze surfinie.





       
Czy dacie wiarę, że to jest to samo miejsce...???
Ta sama pora roku, ta sama aleja, ta sama godzina...różnica może dwóch minut...
Przeszłam tylko parę kroków  odwróciłam się....i nie mogłam uwierzyć swoim oczom...
Tak, tak...wiem...zdjęcie z światłem i pod światło...ale...

Pomyślałam, że czasami patrzymy na człowieka, sytuację, miejsce...
 z naszej perspektywy i widzimy coś całkiem innego...
jak mocno możemy się mylić...
Jak wiele zależy od ''miejsca siedzenia''.

Pory roku jak sezony w naszym życiu...Coś się kończy coś zaczyna.....
Czasem nasze samopoczucie przypomina pierwsze zdjęcie....czasem drugie....
A dla tych co mają  słabszy sezon....coś na poprawę nastroju...
uśmiechnięta BUZIA.......i takiego uśmiechu Wam i sobie w tym tygodniu życzę...



Zdjęcia latawca...z archiwum domowego.
Teraz mój syn przerósł mamę...choć mamę nie trudno przerosnąć...;)






Czytaj dalej »

Małe jest piękne...

czwartek, 15 listopada 2012
...zgadzam się z tą teorią.Dziś mnóstwo małych kuleczek...ale na dużych zdjęciach:). Zdecydowanie, zdjęcia wolę w dużym rozmiarze...;) Dzisiaj odkryłam jak zamieszczać je w większym formacie.Odkryłam...to zbyt dużo powiedziane...odkryto mi...Jestem całkowicie zielona w tej materii, na szczęście mam czternastoletniego mentora, która wprowadza mnie w te tajniki... Z góry przepraszam za moje wpadki techniczne...

W ostatnim czasie najbliższa mi kolorystyka bardzo stonowana...biele, zielenie.













...a teraz faza tworzenia...;)



...dobranoc.













Czytaj dalej »

Powitanie :)

czwartek, 15 listopada 2012
Nie wierzę, że to robię....;)
Ta, która uważała komputer za groźnego zwierza... Ta, która do niedawna bała się SIECI jak ognia...
Ta, która internet uważała za samo ZŁO... Ta, której nie ma naszej klasie..., nie ma na facebooku...
Ta, która nie istnieje... Otwiera drzwi do swojego świata...




                                      Zapraszam na to... co tygryski lubią najbardziej... kulki;)



                                                                       i nie tylko.........;)





Czytaj dalej »