W starym stuletnim domu...za progiem wita gości...kulka ;)
Nie wiem ile ma lat...Czy 100 czy 50...???
Pamiętam, że jest tam od... zawsze.
Jak byłam dzieckiem to miałam na nią...nerwa ;)
bo uniemożliwiała zjeżdżanie po poręczy, tzn. można było zjeżdżać...tylko finisz był mało przyjemny...;)
Zostało nam...mnie i kuzynostwu zjeżdżanie po drewnianych schodach...
Na wyścigi...na dwa tory...kto pierwszy ???
Tak je wyjeździliśmy...że potem nawet chodząc można było...zjechać ;)
Dziadek musiał je odnowić...i przy tej okazji mój brat stracił zęba.
Asystował dziadkowi przy pracach z góry...w końcu niespodziewanie znalazł się na...dole ;)
Schody są bardzo strome, drewniane i stare...
Czy mają 100 lat czy 50...???
Pamiętam, je od... zawsze. Poza małym ''liftingiem'' przeprowadzonym przez dziadka, nic się nie zmieniły....
Poręcz...po naszemu ''gelynder'' tak samo...czy 100 czy 50...???
Dekoracje świąteczne w tym miejscu są proste i naturalne...;)
Szyszki, pierniki, kokardki z rafii, no i oczywiście...
kulki...kulki ratanowe
i odrobina złota w maleńkich kuleczkach...;)
Niektóre rzeczy w naszym domu są bardzo stare, niektóre nowe...
Tak samo wspomnienia w tym stuletnim domu...niektóre bardzo wiekowe...niektóre sprzed wczoraj....;)
Czasem tak sobie myślę....tyle dobrych wspomnień, miłości, ciepła tu doświadczyłam...
ale najlepsze...najlepsze jeszcze przede mną...przed nami...
I takiego nastawienia Wam życzę...
Anna
Brrry??? O nie! Bardzo ciepło i przytulonie i oczywiście kulkowo macie :) bardzo lubię girlandy w okół schodowych balustrad :) buziaki!!!
OdpowiedzUsuń...już się ociepliło...;)
UsuńOdwzajemniam buziaki..:)
i dziękuję za odwiedzinki...:)
Piekna ta twoja schodowa kulka,sama mieszkam w domu z duszą😊Dużo rzeczy zmienilam,dostosowalam,ale prewne przedmioty czy miejsca takie jak strych czy piwnica pełna maminych przysmaków tworzy niepowtarzalny nastrój i ma to coś, co mnie w tym wielopokoleniowym domu trzyma. ŚCISKAM☺
OdpowiedzUsuńOdściskuję Aginko...i dziękuję :)
UsuńAniu a dlaczego tak mało ujęć, można prosić o więcej :) Ach jak miło i przyjemnie popatrzeć na dom z duszą :) No i te Twoje kulki…..:)
OdpowiedzUsuńNormalnie...rozpuściłam Was ;) Mało ujęć...? ;)
UsuńTam mało przestrzeni i trudno mi się robi fotki bo światło dzienne miesza się z sztucznym...
Zaskoczę się w następnym poście...;)
Dziękuję Basiu...:)
pięknie i przytulnie u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Martuś...:)
Usuńbardzo cieply i mily post!
OdpowiedzUsuńChetnie do Ciebie wroce :-))
Zapraszam....:)
Usuńi dziękuję Kropelko...jaki Ty masz świetny nick...:)
Hej Anuś... czy Twoją kuchnię ??? salon ??? widziałam na fotkach w jakimś pisemku ??? Teraz kawałek holu/przedpokoju/antryju... no i ten gelynder !!! Tak, tak.... też miałam ale bez dodatkowych atrakcji w formie kulki na końcu;-))) hahaha... A czy Rybnik przewidywalny??? Mam rodzinę w Chwałowicach i to bardzo bliską... no i widzisz, Śląsk jest baaaardzo mały !!! Buziaki***
OdpowiedzUsuńTak Gabi...w zeszłym roku...w Green Canoe świątecznym.
UsuńOstatnio stwierdzam, że nie tylko mały,ale i ciasny...;)
Normalnie wszyscy wszystkich znają....;)
I pomyśleć, że przez 28 lat mieszkałam o rzut kamieniem od Twojej przyjaciółki ;-))) Znam Jej trasy rowerowe, rezerwat buków Segiet, gdzie z dzieciakami chodziliśmy na spacery !!! Park Grota... A kiedy zobaczyłam jej dom i ogród... wiedziałam, że znam "te widoki"... Jak to ktoś napisał "świat to glomalna wioska"... Pozdrawiam zimowo (zgodnie z kalendarzem)***
UsuńPopatrz...wszystkie drogi się prowadzą na Śląsk...;)
UsuńOdwzajemniam zimowe...;)
z odrobiną puchu...wyimaginowanego ;)
Przydało by się go troszeczkę...
Uwielbiam magię i atmosferę ciepłego, rodzinnego domu :) Pięknie to przedstawiłaś :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuń:):):)
UsuńDziękuję i pozdrawiam Andrzeju...:)
Chciałabym,żebyś swoje posty pisała codziennie.....tak lubie je czytać!!!Bardzo zazdroszczę Ci tej wspaniałej świadomości,że jesteś u siebie,w domu,w swoim miejscu na ziemi.Ja mieszkam w naszym domu,lubię moje mieszkanie ale wiem,że to jeszcze nie jest moej miejsce na ziemi....ciągle na nie czekam.A Ty tak pięknie potrafisz pisać o swoim miejscu,o domu,o rodzinie.Jesteś niesamowita kobietą...
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Beatko....:):):) Jest mi niezmiernie miiiiiło, że lubisz mnie czytać...
UsuńMuszę zauważyć, że ostatnio bardzo staram się i piszę częściej...:)
A co do swojego miejsca...to czasem wydaje się nam...że gdzieś było lepiej...
Często jednak...poza widokiem za oknem...to niczego nie zmienia.
Też tak miałam...że szukałam...
Witam, ale piękne i klimatyczne wnętrza. Od dawna czytam Pani posty. Fotografie w nich prezentowane wspaniale oddają nastrój wnętrza jak i terenu wokół domu . Często się "odgapiam" bo to co widze u Pani jest dla mnie inspirację. Od ponad roku zamieszkałam w domu, dodam, że drewnianym i urządzam go z pasją. Dobrze, że jest taki blog jak Pani bo jest dla mnie natchnieniem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak ciepłe i inspirujące słowa...:):):)
UsuńCiepło mi się zrobiło na serduchu...
Naśladownictwo jest najwyższą formą pochwały...
dlatego bardzo dziękuję...:)
Powodzenia i radości w nowym miejscu...domku...:)
Pozdrawiam serdecznie i raz jeszcze...merci :)
...i magicznie sie robi;))) lubie ubrane porecze w girlandę:)))cudnie u ciebie;))) a kulka na poręczy jak z bajki:)))
OdpowiedzUsuńOj tak...:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam Karinko...:)
Bardzo stylowo,nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba
pozdrawiam i zapraszam do odwiedzin
Miło mi...:)
UsuńDziękuję serdecznie...:)
Super bardzo klimatyczne wnętrze. Miło się ogląda. Świetne dekoracje. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam....:)
UsuńDziękuję za miłe słowa...:)
Ale pięknie u Ciebie, tak gustownie, przytulnie, klimatycznie:) podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Patrycja
A to mnie cieszy...:)
UsuńU Ciebie Patrycjo równie przytulnie i gustownie...
Dziękuję....