Zdaje mi się, że ze wszystkich pór roku ona jest najbardziej uzdolniona w tym kierunku.
Prawdziwa z niej artystka.
Często zapiera mi dech w piersiach jak oglądam jej obrazy.
Ma prawdziwy talent do pędzla ;)
A co Wy o tym myślicie ???
Czy też jesień uważacie za malarkę z niesamowitym talentem w tej dziedzinie ???
Malowniczych widoków życzę...
Anna
PS.Dziś znów przerwa od cyklu prezentowego ponieważ nie chodzę tak często jesienią z wizytami ;)
Każda pora roku ma swój urok. Gdyby jesień miała trwać ciągle, znudziłaby się.
OdpowiedzUsuńNie mówię, że inne nie mają swojego uroku.
UsuńNie mówię, że jesień ma trwać ciągle. Broń Boże !!! ;)
Pytam, czy dla Was to też najbardziej malownicza pora roku...???
Uściski :)
Niestety nie mam swojego faworyta...
UsuńWidzę, że się nie rozumiemy...;)
UsuńNie szkodzi...
Pozdrowienia ciepłe :)
Dla mnie zdecydowanie tak !!! Chyba żadna pora roku nie jest tak bogata w kolory jak jesień. Twoja fotka to potwierdza. Po prostu piękna:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dokładnie jak piszesz, podobne mam odczucia :)
UsuńPięknie maluje a Ania pięknie fotografuje.
OdpowiedzUsuńHi,hi,hi...
UsuńDziękuję Ewo za wizytę i rym ;)
Jeśli chodzi o talent malarski, to jesień jest zdecydowanie najbardziej utalentowaną w tej dziedzinie porą roku! :)) Mnie też często zapiera dech w piersiach - jesienne obrazy nie mają sobie równych, mogę patrzeć i patrzeć, i wciąż się zachwycać. :)
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie...:)
UsuńNiesamowite obrazy jej wychodzą, oczy trudno oderwać :)
Przepiękne, jesienne zdjecie...
OdpowiedzUsuńuściski cieplutkie
Mnie również bardzo podoba się to zdjęcie...:)
UsuńPiękne zdjęcie ^^ Jesień jest bardzo klimatyczna i w domach i na dworze :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńAż oddech wstrzymałam:) Na mnie jakoś tak wyjątkowo działa jesień w tym roku, zachwyca kolorami, liśćmi lecącymi z drzew tak lekko i niemal wesoło:) Moi znajomi już przyzwyczaili się do tego, że uwielbiam zaśnieżoną zimę, choć oni marudzą, że muszą szyby skrobać:) Teraz narzekają, że plucha i szarość. A ja widzę czerwienie, pomarańcze, żółcie i złoto. Prawdziwie malowany świat:)
OdpowiedzUsuńNiech nam długo...
Usuńi w słońcu, maluje ta nasza polska złota...:)
W jesieni najbardziej lubię kolory i szelest liści pod nogami. Chodzę jak dziecko i szuram. Kasztanowce, które mam za oknem nie są ładne jesienią, ale klony , dęby i buki cudne. : ) Nasycam się tymi barwami bo za chwilę zima szaro i buro. Pozdrawiam z szelestem liści.
OdpowiedzUsuń''Odszeleszczam'' milutko ;)
UsuńA mnie urzekło to zdjęcie ;) jesień, może trudno w to uwierzyć to od zawsze moja ulubiona pora roku.
OdpowiedzUsuńA mnie to nie dziwi...;)
UsuńJesteśmy różni...:)
Pięknie maluje, nieraz to piękno dostrzega się dopiero na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Na mniejszym obrazku łatwiej nam skupić wzrok...może dlatego...
UsuńPiękny, wręcz impresjonistyczny obraz.
OdpowiedzUsuń:):):)
UsuńDziękuję...widzimy podobnie ;)
To najbarwniejszy czas i malarka jesień pięknie się realizuje Czasem musi się tylko dogadać w sprawie światła ze słoneczkiem :-)
OdpowiedzUsuń...tez tak czuję ;)
UsuńBardzo malownicza! Jednak lubię gdy jej kolory mienią się w słońcu i przeplatają z babim latem :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia, M.
Zgadza się, Malarka musi mieć światło :):):)
UsuńJesień jest niesamowita, takiej palety barw, aż po czubki drzew, nie ma w żadnej innej porze roku :)))
OdpowiedzUsuńPodoba się jak trafnie to ujęłaś :):):)
Usuń