Żegnam ją...bez żalu.
Przyniosła mi ból, szpital, smutek, przepracowanie, strach, zdenerwowanie.
Zabrała mi moje pasje...
Nie mogłam fotografować, działać w ogrodzie, biegać, pisać.
Była zimna i ciągle z czymś spóźniona.
Gdy tak rozmyślam nad nią...to doszłam do wniosku, że...
Nie lubię wiosny !!!
Żegnam ją bez żalu.
Dzisiejsze moje krótkie dyrdymały proszę traktować z przymrużeniem ...