Dziś w temacie ,,Jak to jest zrobione ? ''
Temat trochę nie na czasie...Zostałam jednak o to poproszona, ponaglona... ;)
Dlatego proszę...szczegóły techniczne ''Kąpieliska pod hortensją''
Zdjęć z poszczególnych etapów pracy niestety brak ponieważ wtedy takich rzeczy nie fotografowałam. Mam tylko plany ogólne z postępów prac.
Przedstawiam jednak dla porównania parę fotek tego miejsca sprzed 5 lat i tegorocznych.
Do wykonania tego typu oczka potrzebujemy:
1. Łopata
2. Taczka
3. Piasek
4. Geomembrana EPDM czyli czarna folia.
5. Żwir
6. Wąż ogrodowy
7. Facet do wykopania dołu w kształcie przez nas wymyślonym.
Kopałam te doły sama, więc jeśli macie kobitki trochę krzepy to pkt.7 można pominąć ;)
Zyskacie na pewno na czasie ;)
Wężem ogrodowym wyznaczacie sobie swój kształt. W moim przypadku jeden prawie okrągły, drugi w kształcie łezki.
Głębokość dołu niewielka jakieś 30 cm. Brzegi oczka łagodnie wyprofilowane, nie można zrobić stromych brzegów bo żwir będzie się osypywać.
Po wykopaniu dołków, usuwamy nierówności, kamyki, patyki, korzenie. Wysypałam sobie na dno i boki trochę piasku około 5 cm, by mieć pewność, że po czasie żaden kamień, czy jakiś korzeń nie wysunie się z ziemi i nie przebije mi folii. Następnie przykładamy folię i docinamy. EPDM jest wyjątkowo plastyczny i w miarę łatwo daje się układać. Zwykłej folii nie polecam bo jest zbyt sztywna i trzeba wtedy użyć więcej żwiru by przysypać zakładki, które powstają przy wykładaniu dna. Potem zasypujemy żwirem, tak by nie było widać czarnej membrany, jakieś 5cm do 8cm. U mnie frakcja żwiru od 6mm do 30mm. Żwir należy wcześniej wypłukać. Jeśli ktoś tego nie zrobi to musi potem wypompować pierwszą wodę by uzyskać czystą. Sprzątamy narzędzia. Następnie robimy sobie kawę i serwujemy pyszne ciacho w nagrodę. Cieszymy się :) Wkrótce wieść gminna rozniesie się i będziecie mieć skrzydlatych gości ;). A jeszcze jedno...spodziewamy się bólu kręgosłupa ;)
Mój rysunek...może łatwiej zobrazuje powyższe słowa...;)
Na wstępie napisałam, że temat trochę nie na czasie ponieważ nie ma sensu robić tego jesienią.
Lepiej te prace wykonać sobie z wiosny gdyż po zimie zawsze oczko trzeba oczyścić, wypompować brudną wodę.Jeśli zrobimy sobie takie ''kałuże'' początkiem sezonu to mijamy jedno zimowe sprzątanie ;)
A teraz porównanie '' BYŁO...JEST...''
2010
2015
2010
2010
2015
Czystość wody utrzymujemy naturalnie. Gdy brudna, trzeba wymienić...
Czasem posiłkujemy się chemią basenową. Kupujemy takie krążki basenowe,
ale umieszczamy je tymczasowo. Na dwa,trzy dni i wyciągamy. Za jakiś czas znowu...
Ptaki brudzą mocno wodę. W tym sezonie wizyty były częste, a kąpiele wzmożone dlatego zmienialiśmy wodę 3 razy. Nie są to jednak ogromne koszty bo wody nie jest tam tak dużo.
Brudną wykorzystuję do podlewania.
Kałuże umieszczone są w cieniu. To jest warunek !!! Jeśli będą w słońcu, glony opanują oczko i bez pompy się nie obejdzie. U mnie słońce zagląda do kałuż tylko rankiem...
Październik kąpie nas w słońcu ;)
Ciepłego tygodnia życzę...
Anna
Dziękuję pięknie! Zapisałam w swoich notatkach i będę myśleć wiosną.
OdpowiedzUsuńProszę i powodzenia :)
Usuńa miałam Cie o o właśnie poprosić, a tu kts nie ubiegł. dziękuje
OdpowiedzUsuńPani Kierownik...;) wiem żeś zabiegana,
Usuńto ubiec nie trudno;)
Witam. Jak zawsze odwiedziłam z przyjemnością. Pięknie, elegancko i z klasą. Cenię za konsekwencję w nasadzeniach. Sama chciałam ogród utrzymać w jednym tonie... ale jakoś mnie się to nie udaje... Pozdrawiam i zapraszam tu mój grzebyczkowy świat
OdpowiedzUsuńTo miło:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie
Świetnie te ptasie kąpieliska wyglądają :) Niestety u mnie nie ma na nie miejsca, ale zawsze je podziwiam u Ciebie :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
Odwzajemniam :)
UsuńTwój ogród zachwyca mnie niezmiennie... nie mam widoków na własny, to chociaż Twoim się trochę zawsze nacieszę :)
OdpowiedzUsuńZatem zapraszam...i dziękuję
UsuńPodzielę się chętnie ;)
Ten twój ogród mogę oglądać godzinami
OdpowiedzUsuńTo miło mi...:)
UsuńWspaniały ogród od dawna wzdycham do niego. Mam pytanie troszkę nie na temat. Jaką trawą macie wysiany trawnik, że jest on taki idealny? To mieszkanka sportowa czy inna?
OdpowiedzUsuńDokładnie...:) mamy mieszankę sportową firmy Graminex. Jest rewelwcyjna i zawsze ją polecam.
UsuńTwój ogród jest dla mnie wzorem...i to niedoścignionym,napatrzeć się nie mogę i nadziwić ,że ja tak nie potrafię wyczarować u siebie :((
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Gosiu...
UsuńCzarujesz inaczej ;)
Te Twoje kałuże są niezwykle efektowne :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak uważasz...dziękuję.
UsuńMałe a cieszy ;)
Super pomysł Ptaszki na pewno w upały bardzo zadowolone
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Były :)
UsuńSuper pomysł, może wykorzystam :) Zimą też uzupełniasz tam wodę czy może sypiesz piasek?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Nie ma potrzeby by uzupełniać. Nie sypię piasku.
UsuńWoda zamarza .
Pozdrawiam :)
czy wodę trzeba często wymieniać? Pomyślałam, że może zielenieje i starzeje się brzydko i ciekawe jak to jest w praktyce
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
kocham ptaki i właśnie myślałam o jakimś poidełku
Twój pomysł świetny
Jeśli planujesz je dla ptaków...to muszę cię zmartwić, ptaki w upalne dni bardzo szybko zanieczyszczają wodę poprzez... kąpiele, chyba, że nie mieszkasz na Śląsku wtedy ptaki nie będą takie brudne ;)
UsuńOczywiście jest to też dla nich poidełko, ale jednak największy dym robią przy kąpielach i nie przeszkadzają im nawet moi goście, bardzo swobonie się czują ;)
Jeśli robimy to DLA ptaków, lub dla własnej przyjemności obserwacji, to nigdy ale przenigdy, proszę nie wrzucajcie tam żadnej CHEMII. Nie wspomnę już o innych organizmach korzystających z dobrodziejstw takiej "kałuży". Wszystko równiutko w ogrodzie jak widać utrzymane, ale warto pomyśleć o naturze i oddać jej trochę miejsca;) Zrobi to dobrze wszystkim stronom.
OdpowiedzUsuńMyślę, że oddaję jej nie tylko trochę miejsca w moim ogrodzie, a w mojej wodzie do picia, która leci mi z kranu też niestety jest chemia. Nie popadajmy w skrajności.
OdpowiedzUsuńLudzie też korzystają z basenów z chlorowaną wodą. Woda w moich oczka pochodzi ze studni, jest całkowicie wolna od chloru. Nie zdążyłam w tym roku zakupić jeszcze jakiegokolwiek preparatu z serii basenowych i woda jest tragiczna, ptaki potrafią zanieczyścić ją w ciągu doby. Nie nadążam z wymianą albo raczej z dolewaniem wody...Ilość ptaków korzystająca z kąpieli w tym roku jest oszałamiająca. Z moich obserwacji te kałuże służą im jako kąpieliska niż poidełka.
Usiłuję znaleźć w sprzedaży wysyłkowej sensowna ofertę zakupu membrany epdm (w castoramie i obi nie ma), ale jest to niewykonalne. Nieproporcjonalne koszty wysyłki odstraszają. Czy mogę prosić o informację gdzie to cudo można dostać?
OdpowiedzUsuńO...ja kupiłam w pobliskim sklepie ogrodniczym, bliżej mam niż do Casto czy Obi ;)
UsuńPrzycinaja na wymiar :)
UsuńCudnie! - dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńFajne miejsce. Widać, że zwierzaki je uwielbiają. Dobrze zaprojektowane.
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńYour pictures are so amazing 🤩🤩🤩
OdpowiedzUsuńភ្នាល់បាល់អនឡាញ