Dziś mały przerywnik od cyklu jesiennych prezentów.
Bukszpany w jesień ubrane ;)
O tej porze roku zieleń traci swoją intensywność.
A ja...ja wpadam w panikę jak widzę, że zieleń gaśnie...
Szukam pocieszenia...
Na przekór szukam soczystej zieleni...
Znalazłam ją w szyszkach chmielu :):):)
Taka jasna, limonkowa zieleń jesienią :)
Cudowne te szyszki...przepadam za nimi :)
Do twarzy bukszpanom w tych girlandach ;)
Sama chętnie bym się owinęła takimi szyszkami ;)
Taka dekoracja jest krótkotrwała, choć końcówki pędu chmielu wetknęłam do ziemi w donicy,
nie przetrwają długo.
Na wianku zaschną i po jakimś czasie przybiorą typowo jesienny kolor zieleni :(
Zielone pozdrowienia zostawiam
:)
Chmiel wspaniale wygląda na Twoim wianku. W zeszłym roku robiłam podobne i faktycznie były to jednodniowe dekoracje. A szkoda...
OdpowiedzUsuńJak stoi w wodzie wytrzymuje dłużej...:)
Usuńteż ubolewam, że szybko traci świeżość :(
Chmiel to prawdziwa zmora, nie sposób sobie z nim poradzić. U nas rośnie po zewnętrznej stronie ogrodzenia i co roku "wchodzi" do ogrodu. Jesienią jednak złoszczę się na niego trochę mniej i zbieram te limonkowe szyszeczki na dekoracje. Z bukszpanem wyglądają ślicznie!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Zdaję sobie sprawę z jego ekspansywności i nie mam go w ogrodzie,
Usuńale mnie ogromnie kuuusi...;)
''Zazdraszczam'' dostępu do szyszek ;)
Chmiel o tej porze jest wyjątkowo dekoracyjny. Pięknie współgra z bukszpanem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrawda...zgrany duet :)
UsuńDziękuję :)
Rewelacyjnie to wszystko zaaranżowalas! Wianek jest boski!
OdpowiedzUsuńPaula...dziękuję ślicznie :)
UsuńPowiem nieskromnie, że wianek też bardzo mi się podoba...przez to, że prosty :)
WIE einladend der EINGANG ausschaut,,,
OdpowiedzUsuńda tritt man gerne über die TÜRE
habe noch einen schönen ABEND
bis bald die BIRGIT
Vielen Dank für Ihren Besuch und nette Wort :):):)
UsuńBukszpany sa piękne ale cały ich urok w tym, że stoją w tak ślicznie zaaranżowanym miejscu. Z zachwytem patrzę na najmniejszy nawet szczegół i oczu oderwać nie mogę. Jestem zachwycon!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania
...bardzo, bardzo mi miło, że tak się podoba :)
UsuńPozdrawiam serdecznie Aniu...
Chmiel zebrany wianek się plecie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dorotko...co Ty pleciesz ;)
UsuńUściski :)
Ohh jesień, nieuchronna i nieunikniona. Ale nawet w niej można znaleźć jakieś dobre akcenty. Patrząc na Twój ogród rozumiem dlaczego starasz się jak najdłużej utrzymać taki stan. Nie raz i nie dwa wyrażałam już swoje ohyy i ahyy na twe zdjęcia. Pomysł z chmielem, hmm nie wpadłabym na coś takiego. :o)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i...zrozumienie ;)
UsuńAle cudowna zieleń. Pięknie. Ściskam cieplutko Aniu
OdpowiedzUsuńCudna...:)
UsuńOdściskuję ;)
Wianek zjawiskowy, wygląda bosko:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
A to cieszy, że wianek się podoba :)
UsuńProsty i skromny, ale podoba mi się bardziej od tego, który zrobiłam kiedyś wiosną.
Dziwne, że ten wiosenny cieszy się największą oglądalnością ?!
Dziękuję za odwiedziny u mnie :) Twoje zdjęcia są piękne :) pozwolisz, że będę podpatrywała i uczyła się od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję również i zapraszam :)
UsuńZaczytałam się w twoim blogu. Tak na pierwszy raz dotarłam do sierpnia. Czemu nie znalazłam go wcześniej?
OdpowiedzUsuńHmmm...może dlatego, że , nie dbam o jego reklamę ;)
UsuńJeśli przypadły Ci kulkowe tematy...to zapraszam serdecznie :) Miłej lektury...
Niezmiennie jestem zachwycona Twoimi aranżacjami, jak i subtelnością zdjęć. Cudownie....
OdpowiedzUsuńNiestety, nie mam ręki do bukszpanów. Moja ukochana Babcia zdążyła wyhodować ich mnóstwo, rosły dumnie. Moje kulki nieudane. Co ja robię źle? A tak pięknie potrafią przystroić ganek...
Pozdrawiam!
Dziękuję za...subtelność ;)
UsuńHmmm...to dziwne, że bukszpany mają chimery. One nie mają wygórowanych wymagań. Rosną raczej w byle jakiej ziemi... nawet w piasku. Nie przepadają za kwaśną i zbyt wilgotną glebą. Może wymień ziemię.
Zazwyczaj nie chorują w donicach. Przy zbyt wilgotnej i ciepłej pogodzie latem na zacienionych rabatach łapią choroby grzybowe, ale w donicach u mnie nie bo nie przelewam ich. A stosujesz jakię nawozy do donic...może za dużo albo za mało ???