Co Bóg zwiąże....

sobota, 14 września 2013
Dziś będzie dużo na temat sznurka....;)


Zacznę od początku...
Wspominałam w poprzednim poście o wizycie nietypowych gości ;)
Raczej był to...NAJAZD niż wizyta....;)
Wcześniej nie miałam okazji gościć u siebie w ogródku takiej ilości wyjątkowo smukłych, eleganckich i białych... Mieczyków (Gladiolus)
Byli jeszcze inni...ale w mniejszości ;)
Dlaczego znaleźli się u mnie...???


A wszystko to... przez.....;)


tak...Karinka i Tomek !!!

Chociaż znałam to zdjęcie...widziałam go wcześniej na zaproszeniu.
Jednak jadąc sobie letnim porankiem do miasta...będąc lekko zaspana...O mało nie wjechałam w las...widząc ten billboard !!!
Nie wiem...jak u Was...ale ja rzadko widuję swoją...rodzinę na przydrożnych panelach reklamowych...;) Rodzina...chociaż nie łączą nas żadne więzy krwi...to jednak są mi bardzo bliscy...
Więzy...a mówiłam, że sznurek będzie się przewijał...;)



...ale miało być od początku ;)
Jakieś pół roku temu otrzymaliśmy oto takie zaproszenie...



Patrząc na to zaproszenie....można się domyślić, że nie będzie to ślub
i wesele w klasycznym wydaniu...;)
ale...... skupiłam wzrok na czymś innym...
Co oni zarzucili na siebie...???
Stanęły mi przed oczami słowa, które dobrze znałam...

      ''Lepiej jest dwom niż jednemu...
       A jeżeli jednego można pokonać,
       to we dwóch można się ostać;
       a sznur potrójny nie tak szybko się zerwie''
                                                        Kaz. 4.9-12
Okazało się...że ujęcie to nie było zamierzone...ani planowane?!
Byli kiedyś na przystani....i tak sobie zarzucili......;)
Wiedziałam jedno...do dekoracji użyję sznura, liny....ten element będzie na...100%!!!
Nie wiedziałam jak...wiedziałam, że będzie...;)

                                                        Ostatnia strona zaproszenia......:):):)


O tym, że przypadnie mi zaszczyt przygotowania dekoracji podczas ceremonii zaślubin wiedziałam już wcześniej...;)
i cieszyłam się na to ogromnie...z drugiej strony bałam.Nie zajmuję się tym zawodowo...tym bardziej czułam się zaszczycona tą rolą.... Ceremonia miała odbyć się w plenerze...tak po ''hamerykańsku....'';)
Obawiałam się o kwiaty, które będę musiała przygotować dzień wcześniej....a jak będzie upał ?! Nie mogłam przygotować tego w dzień ślubu...bo sama byłam gościem...zdawałam sobie sprawę, że nie zdążę....
Ostatecznie....zaślubiny odbyły się... pod dachem. Ale sceneria nie była zbyt romantyczna....bo sala miała klimat konferencyjny....
Moje klasyczne donice, świeczniki.... odpadły....do pleneru pasowały by....ale teraz....głowiłam się...Jak to powiązać.........?! ;)
Zobaczcie jak wypadło....zdjęcia słabe....nie miałam czasu na fotografowanie....ale wspomnienie jest...:):):)
Na początek zdjęcie telefonem komórkowym...




Klamka zapadła...;)






Podczas ceremonii na sali były przygaszone światła...
do tego maleńkie tealighty...
zdjęcia nie oddają klimatu, który tam panował...
ale było naprawdę nastrojowo...ciepło...domowo...;)
musicie uwierzyć mi na słowo...;)
A jakie słowa znalazły się w naszych życzeniach dla Nowożeńców?
Domyślacie się.....;)


...i kawałek sznurka ;)
z węzełkiem...co by nie zapomnieli...
o tym co najważniejsze...


Na koniec...trochę prywaty.....;)
Karinko, Tomku...



Dziękujemy Wam bardzo... 
Jesteście Niesamowici...!!!
Dziękujemy, że mogliśmy dzielić Waszą RADOŚĆ...
Buziaki....






Zainteresują Cię


Prześlij komentarz


  1. coby nie mówić liny i węzły bardzo wymowne....oryginalna uroczystość....info na banerze...zjawiskowe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację...mówią same za siebie ;)
      Pozdrawiam...

      Usuń
  2. Wspaniałe zdjęcia! Świetna dekoracja, gratuluję pomysłu. No i młodej parze też gratuluję :) 100 lat :) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Andrzeju....
      w imieniu własnym i ich...:):):)
      Doczytają sobie na pewno te życzenia...
      bo panna młoda tu zagląda...a dziś była nawet pierwsza...;)
      Wymagało autoryzacji....;)

      Usuń
  3. Coś wspaniałego ! innego - wyjątkowego. Państwo młodzi na pewno nie zapomną tego dnia ! :) DUŻO SZCZĘŚCIA I MIŁOŚCI DLA WASZEJ RODZINY :)
    a... jak to się stało, że znaleźli się na bilboardzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Moniko...
      dziękuję Ci ślicznie...właśnie chodziło mi o to, żeby te dekoracje niosły
      jakieś przesłanie...ich przesłanie...
      A wiesz...te dedykowane słowa usłyszałam na swoim ślubie...
      i to były jedyne, które zapadły mi w pamięć...w serce...choć kazanie było zupełnie o czymś innym...;)
      A z billboardem...zamówili sobie...i już...:):):)

      Usuń
  4. wspaniała dekoracja! cudne zdjęcia!:) i WY pięknie się prezentujecie!:) dużo miłości dla Młodej Pary!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dekoracja wspaniała :) sznur dodał charakteru !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. ach! pięknie Aniu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci...:):):)a ktoś Ty???

      Usuń
    2. No i już nie będę Aniu anonimowa :-).....to ja...Ewa. Byłam pod takim wielkim wrażeniem Twojej opowieści, ze zapomniałam sie podpisać.
      A czy my się widzimy we wtorek?

      Usuń
    3. ...a tak coś czułam, że to Ty...
      Pewnie...:):):)

      Usuń
  7. Spisałaś się na medal! Dekpracje kwiatowe były super. :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna opiwieść..i jak tu nie wierzyć w anioły? Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Paulinko...
      do opowiadania to by było jeszcze dużo...
      ich historia jest rzeczywiście nieziemska...;)

      Usuń
  9. Jak pięknie i romantycznie... A Pani Młoda wyglądała bajecznie. Widać, że musiało być wspaniale. A dekoracje to mistrzostwo...
    Sciskam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Natalio...oj było...atrakcji i niespodzianek mnóstwo...:):):)
      Zdradzę Ci...panna młoda powitała młodego w sukience mini...w takiej wysiadła z samochodu pod kościołem...a potem zgubiła się na chwilę.....
      i przed ołtarzem znalazła się w innej...długości maxi...
      Pan młody...i goście...pełne zaskoczenie !!!

      Usuń
  10. Wspaniałe dekoracje,gratulacje dla Młodej pary:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. cudowny slub...dekoracje dobrane idealnie, bez przepychu i z klasa, bardzo gustownie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Oryginalnie i z klasą, dekoracje godne młodej pary....Twoja nieobecność jest wobec tego usprawiedliwiona, ale więcej nie znikaj:-)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne dekoracje,piękne zdjęcia i wspaniała opowieść!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agnieszko...było by dużo jeszcze do opowiadania...;)

      Usuń
  14. Przepiękne dekoracje.Stworzyłaś niesamowity klimat,zgodny z wnętrzem!!!Chciałabym mieć taką elegancką dekorację w dniu ślubu,nie jest przesłodzona jak przeważnie w kościołach.Świetne są takie wyzwania!!!Teraz rozumiem,czemu tak mało Cię mamy:)Zapraszam na moje candy:))W końcu masz rękę do candy:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci ślicznie Beatko...
      Wpadnę wieczorem na dłużej do Ciebie...

      Usuń
  15. To co zrobiłaś z tą salą to mistrzostwo. Bardzo oryginalnie i z klasą.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakże wymowne węzły - na całe życie!!
    Jak wspaniale wygląda dekoracja w Twoim wydaniu..... miodzio :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko...tak się jakoś wszystko powiązało...;)
      Dziękuję Ci...

      Usuń
  17. Wow Aniu wymyśliłaś to genialnie:) Dekoracje wyglądały cudnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi,że się podoba...;)
      Młodym też się podobało...
      Post też im się podoba....:)
      Pozdrawiam...a wieczorkiem odwiedzam....:)
      Powoli wracam... do tego co lubię...

      Usuń
  18. Podoba mi się motyw sznura, kwiaty piękne przygotowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Aniu wspaniale przystroiłaś salę :) Cudnie :):):)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  20. Aniu, powinnaś to robić zawodowo, koniecznie:-) Dekoracje bajeczne:-) Masz duszę florystki bez papierów. Otwieraj studio, a klientów na pewno Ci nie zabraknie:-)
    Ściskam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty to masz wiarę we mnie...?! :):):)
      Buziaki....
      A będziesz u mnie kupować kwiaty ??? ;)

      Usuń
  21. Pięknie wyszło i miałaś wspaniały pomysł z linami.
    Ja 2 razy przygotowywałam dekoracje ślubne i największy dramat z kwiatami...
    Bo 2 razy upał był... Za drugim razem zamówiłam w kwiaciarni w Gliwicach, która wiem, że dysponuje chłodnią (ja nawet piwnicy nie mam) i niestety połowy zamówienia nie miałam. Byłam przerażona, bukiet w końcu nie był taki jaki miał być choć był ładny, ale jednak czuje że zawiodłam, bo na ten dzień wyobrażenia klarujemy sobie długo i pewnie bukiet ten wymarzony cieszyłby bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  22. Pięknie to zrobiłaś wszystko :)

    OdpowiedzUsuń