Julia i ja...:):):)

poniedziałek, 23 września 2013
Nie...jesieni stanowczo mówię...;)
Nie!!!
Choć nic to nie zmieni...;)
Wrzesień....to dla mnie późne lato...
A krótsze dni...szaruga...12 stopni....brrr...
Dziękuję bardzo...nie zgadzam się...
Nie poddam się...;)
Zapraszam do mojego ogrodu...na późne lato.
A w roli głównej wystąpi dziś Julia i słonecznik...:):):)


Mam nieodparte wrażenie...że nie zdążyłam się tegorocznym latem nacieszyć...że kończy się zbyt szybko...za szybko....że jesień...choć bywa i cudowna... chce przyjść za prędko...


Sezon ogrodowy 2013...ma się ku końcowi...:( Smutno mi z tego powodu...Zajrzałam do posta (tutaj...) otwierającego sezon i sprawdziłam co udało mi się zrealizować z postawionej sobie listy...i nie jestem rozczarowana... choć nie wszystko wypaliło. Jednak kluczowe założenia wypełniłam....W tym roku znalazłam czas na cieszenie się ogrodem...na wypoczynek w nim...a to duży postęp!!! 
To mój Sukces Ogrodowy nr.1 ;). Planowałam  stworzyć duża rabatę...
nie wyszło...:( To moja Porażka 2013;) Planowanie...................zaplanowałam tę rabatę...3 lata temu....:(
Planowanie....robicie to...czy idziecie na żywioł...???;)
Ja jestem z tych co planują....planują wszystko....
Jakieś 20 lat temu...zaplanowałam sobie z mężem...przyszłym mężem....;) że będziemy mieć trójkę dzieci...tzn. ja chciałam trójkę...''Przyszły'' skłaniał się do...dwójki. Przystał jednak na moją propozycję... przekonywania nie trwały długo ;) Jak widzicie...moja słabość do liczby ''trzy'' zaczęła się dość wcześnie...Ci co zaglądają od początku wiedzą o czym piszę...;)
Plany....planami..........
Jestem mamą jedynaka...tak potoczyło się życie........
Może komuś wydać się to dziwne ale.... nie jestem nieszczęśliwa z tego powodu...wręcz przeciwnie...czuję się wyjątkowo spełniona jako matka. Mimo, że z moich planów nic nie wyszło...?!
                                                                                       Jestem szczęśliwa.

                 Bo myśli moje, to nie myśli wasze,
                 a drogi wasze, to nie drogi  moje...
                                                                         Iz.55.8

Całe szczęście...że KTOŚ wiedział lepiej...a ja mu zaufałam....

Dziś......po moim ogrodzie biega trójka dzieci....przepraszam....
w tej trójce jeden nastolatek....nazywany dalej...Nieletnim.Trójka ?! Jak to możliwe??? Obok mojego domu...wybudował dom mój brat...a pomiędzy posesjami nie ma płotu...z racji bliskości mieszkania moje bratanice często są u cioci...:):):) Z czego ciocia bardzo się cieszy :):):) Nieletni... mniej ;)
Poznajcie moją bratanicę...starsza...
                 Julia

   
nazywana często przez ciocię... Słoneczkiem :)


Niestety....lato się kończy.
Dziś... zawitała do nas kalendarzowa jesień.
Ale na dzisiejszych zdjęciach jeszcze...:):):)


późne bo późne...ale lato ;)
Zdjęcia robione początkiem września...
Planowałam...wcześniej napisać tego posta...;)
Planowałam.....;)


Piszę...późno w nocy...
Przypominają mi się słowa starej piosenki Zdzisławy Sośnickiej...

Julia i ja...


Dziś nie za bardzo odnajduję się w tekście....
ale pamiętam tę piosenkę z dzieciństwa...
bardzo...bardzo lubiłam tę melodię...a w głowie zostały słowa...

bo Julia i ja...całą noc szykujemy cudów moc....;)




Kocham to Słoneczko...:):):)







Pszczółki też się załapały...;)


A ilekroć...moje plany biorą w...łeb ;)
a biorą...często
Pojawiają się przed moimi oczami słowa...

''Bo myśli moje, to nie myśli wasze...''

Uspokajam się...bo wiem...że nie muszę się martwić...


będzie dobrze...:):):)

A teraz zmykam...bo już strasznie późno...albo wcześnie...;)
a muszę zaplanować jutrzejszy dzień...;)
Dobranoc...lub dzień dobry...;)

Zainteresują Cię


Prześlij komentarz


  1. Dzień Dobry :)
    dziękuję za garśc optymizmu i słonka od samego rana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Agnieszko...rzeczywiście przyda nam się dziś to wirtualne słoneczko....;)

      Usuń
  2. Julia jest prawdziwym słoneczkiem w Twoim ogrodzie. Śliczna dziewczynka ze ślicznym słonecznikiem. Mnie też jest szkoda lata i mocno czuję niedosyt mijającego sezonu. Pozdrawiam serdecznie i życzę słoneczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewo...takie Słoneczko to prawdziwy skarb... :):):)

      Usuń
  3. ach te Julki ....zakochać się w nich można .....szkoda że nie widziałaś mojej ....córcia kuzyna też za siatką mieszkająca ...widujemy się na wakacjach zawsze kiedy wyjeżdżam na całe lato na wolność moją :))) nawet są troszkę podobne ...:) pewnie każdemu słońca jeszcze brak !!!!miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Filipku...;)
      moja bez siatki mieszkająca...;)

      Usuń
  4. Śliczna ta Wasza Julia:) Urocza bardzo:)) Ja z tych zupełnie nieplanujących a marzących za to dużo..A co z tych marzeń wynika, bardzo często to samo co z Twoich planów. Tylko ja nie do końca potrafię się z tym godzić, ale wszystko przede mną..:)
    pozdrowienia słoneczne ślę, bo u nas cudnie dziś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęściara....słonecznie....:):):)
      oby jak najdłużej....
      Pozdrawiam Aguś...i dziękuję

      Usuń
  5. Plany, planami ... a życie i tak pisze swój scenariusz ... Ale czy to źle ??? Nie, nie ...z czasem przekonujemy się, że chcieliśmy tego - co mamy !!!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma tego złego...co by na dobre nie wyszło...;)

      Usuń
  6. Dla własnego spokoju, wystarczy cieszyć się tym, co się ma :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Więź rodzinna to jest cenne. Szczęśliwa ciocia i szczęśliwa bratanica. Piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Słoneczko dopisało...początkiem wrzesień był cudny...
      Dziękuję :):):)

      Usuń
  9. Piękne zdjęcia. Dzieciaczki są super! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kapitalne fotki,modelka super:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję...modelka też bardzo rozsądna...jak na swój wiek...:)

      Usuń
  11. Śliczna Juleczka :-)
    Pozdrawiam E.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaka piękna i urocza modelka. Bardzo piękna ta sesja... Cieszy oko tymi kolorami bardzooo... ściskam Cię kochana

    OdpowiedzUsuń
  13. .....Cudów moc.....
    ...oba " Słoneczka" promieniejące....
    PIĘKNIE :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi....baaaardzo.....:):):) dziękuję....
      Słoneczko od wczoraj ma anginę...:(
      a jutro ma urodzinki....

      Usuń
  14. cudowne , optymistyczne zdjęcia - i jaka piękna Modelka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Modelka tylu zachwytów jeszcze nie słyszała....
      mus...przekazać :)

      Usuń
  15. Aniu...pięknie uchwyciłaś Malńką!!
    Widać, że i Ona Darzy Ciebie wielkim zaufaniem i Miłością:)

    Pięknie..:)

    Buziaki Aniu:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak....kochamy się....tylko Nieletni zazdrosny o tą miłość...
      tłumaczę...że nie zabraknie...;)

      Usuń
  16. Też nie lubię jak lato się kończy. Twoje słoneczko piękne z tym żółtym słonecznikiem. Pozdrawiam już jesiennie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne modelka to piękne zdjęcia :) ślicznie u Was Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Aniu na początek dziękuję za odwiedziny i miły komentarz a następnie zachwycę się sesją zdjęciową z Julią w roli głównej:) Super pomysł z tym słonecznikiem...słoneczniki jako kwiaty uwielbiam.
    Odnośnie planowania też tak mam, lubię mieć wszystko zaplanowane ... bo inaczej się trochę denerwuje. Dlatego wiem o czym piszesz:) I na koniec napiszę Ci ...że też jestem mamą jedynaka a w zasadzie jedynaczki i też plany były inne....ale cóż, czasami życie pisze inne scenariusze niż byśmy chcieli. Pozdrawiam Cię już jesiennie i życzę jeszcze dużo słońca, abyś mogła się jeszcze nacieszyć tym pięknym ogrodem, Basia:)
    PS wstąpiłam również do Ciebie na ten pyszny torcik :)

    OdpowiedzUsuń