Zapraszam wszystkie fajne babki...facetów też...
na babeczki....:):):)
Dziś....znowu wspomnienia....Karinę już poznałyście...:):):)
Jej wieczór panieński był bardzo słodki...;)
Każdej babce na wieczorze, trafiła się babeczka...;)
Smacznego...
A...jeszcze przepis !
Składniki :
ilość sztuk : 18 babeczek,
300 g mąki,200 g masła,100 g cukru pudru,2 żółtka,sól
Sposób przygotowania :
Przygotowanie: 15min. › Gotowanie: 10min. › +30min. chłodzenie › Gotowe w: 55min. plus 40 min. czas na nadzianie nadzieniem....budyniem, owocami itp. W sumie 95 min.
Mąkę przesiać, dodać szczyptę soli i pokrojone na kawałki masło. Posiekać nożem. Wsypać cukier, wbić żółtka, posiekać.
Szybko zagnieść ciasto i włożyć na 30 minut do lodówki.
Schłodzone ciasto rozwałkować na grubość 3–4 mm, przenieść na wałku i nałożyć na ustawione obok siebie, posmarowane cienko masłem, foremki. Przycisnąć wałek i odciąć nadmiar ciasta. Docisnąć ciasto dłonią do dna i brzegów foremek.
Skrawki ciasta ponownie zagnieść, rozwałkować i nakryć następne foremki. Ciasto na dnie foremek nakłuć widelcem, wyłożyć folią aluminiową i napełnić suchym grochem lub fasolą. Piec 8–12 minut w temperaturze 200°C.
Ostudzone babeczki wyjąć z foremek, napełnić wybranym nadzieniem.
Dobra rada. Jeżeli babeczki mają być znów wypiekane z nadzieniem, to pierwszy raz pieczemy je tylko 8 minut. Z kruchego ciasta możemy wypiekać różne ciastka zależnie od kształtu foremek, np. czółenka, łódeczki, tartaletki. Po napełnieniu nadzieniem można je po raz drugi wypiec w piecu lub bez powtórnego wypiekania napełnić świeżymi owocami, musem, galaretką, bitą śmietaną, konfiturami lub kremem.
Przepis pochodzi ze strony...Allrecipes.pl
Teraz moje oryginalne przepisy....;)
DRUGI PRZEPIS....szybszy....;)
Jedziesz do super marketu...w moim przypadku Tesco, kupujesz spody, gotujesz budyń śmietankowy, napełniasz, nadziewasz umytymi owocami i voila...:):):)
Czas wykonania 40 min.
TRZECI PRZEPIS....;) expressowy ;)
Jedziesz do super......itd. Gotujesz budyń, napełniasz...i jeśli masz w domu jakiegoś Nieletniego...obiecujesz mu godzinę na kompie jeśli ładnie udekoruje owocami babeczki...;) Nieletni daje się skusić...:):):)
a Ty zyskujesz 20 min. na zrobienie sobie makijażu...
Voila...
Czas wykonania 20 min. :):):)
Zostawiam letnie pozdrowienia....
Dziękuję za Wasze odwiedziny... i miłe komentarze...
To mnie motywuje do pisania po takiej przerwie...próbuję wrócić...
muszę pisać...pisać...pisać...
liczę, że wpadnę w rytm...i tak zostanie...:):):)
Brakowało mi Was...
powolutku....zaczynam do Was zaglądać.......
a jest CO oglądać i czytać !!!
Dziękuję za Wasze odwiedziny... i miłe komentarze...
To mnie motywuje do pisania po takiej przerwie...próbuję wrócić...
muszę pisać...pisać...pisać...
liczę, że wpadnę w rytm...i tak zostanie...:):):)
Brakowało mi Was...
powolutku....zaczynam do Was zaglądać.......
a jest CO oglądać i czytać !!!
Smakowicie wyglądają:)
OdpowiedzUsuń:):):)
UsuńU Ciebie zawsze wszystko idealnie:)
OdpowiedzUsuńoj tam...oj tam...
UsuńTo tylko fotki...;)
To ja poproszę dwie babeczki z borówkami:-) ja robię kawkę ..zapraszam:-)
OdpowiedzUsuńNie...;) po jednej...
Usuńdla każdego musi starczyć....;)
Trzeci przepis jak dla mnie, tylko Nieletnią muszę jeszcze urobić :)
OdpowiedzUsuńTwoje djęcia takie letnie jeszcze i piękne, jak zwykle!
Pozdrawiam serdecznie!
Witaj Moniko....:)
UsuńOj będę Was męczyć tym latem...;)
bo mnie całe lato nie było...
Kochana uwielbiam Cię... Właśnie planuję taki zrobić i potrzebowałam przepisu. Jeśli zrobię to dam znać... A Twoje tak smacznie wyglądają, że aż ślinka cieknie..myyyy
OdpowiedzUsuńŚciskam cieplutko
A to czekam...powodzenia
Usuńi buziaki
Pyszne babeczki.
OdpowiedzUsuńMuszę być nieskromna i powiedzieć, że masz rację...
Usuńsą pyszne...
Smakowicie wyglądają Twoje babeczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
...dziękuję :):):)
UsuńI zapraszam....
pyszności:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Witaj Martuś...:):):)
UsuńOdwzajemniam pozdrowienia...
Śliczne i no coż, narobiłaś mi smaka !!! :)
OdpowiedzUsuń...przepraszam ;)
UsuńLato, lato w pełni! :))
OdpowiedzUsuń...oby jak najdłużej !!!
UsuńPiękne babeczki - ja jednak pozostanę przy pierwszym przepisie. Robię podobne często i moje małolaty je bardzo lubią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zostaję u Ciebie na dłużej - podoba mi się Twoje lecenie w kulki :-)
Witam...zapraszam......:):):)
UsuńDla każdego coś dobrego...dla każdego coś innego ;)
Ha, a ja jadłam:-) Pyszne:-) Ciekawe z której wersji przepisu:-) ? No i proszę,zrobiło się u Ciebie kulinarnie:-)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno:-)
...ale nie te;), te były z...sierpnia:):):)
UsuńTy jadłaś wrześniowe...;)
Cudem dostałam borówki...
Mały synek mojej sąsiadki mówi na borówki "kulki". To by pasowało do tytułu twojego bloga :) Babeczki wyglądają oszałamiająco. Nie mam co prawda wprawy w pieczeniu, ale muszę kiedyś spróbować :) Może się uda. Na pewno napiszę o tym na moim drugim blogu www.gotujacyfacet.blogspot.com Pozdrowienia i dzięki za fajny przepis i zdjęcia, które powodują nadmierną produkcję śliny ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście...:):):)
UsuńBorówki...winogrona...to prawie kulki, a i malinki jak się przyjrzymy składają się z...kuleczek.
Co do pieczenia...pierwsze koty za płoty...;)
A mnie brakowalo Ciebie tutaj:)))
OdpowiedzUsuńNo no, niezłe te babeczki, takie do schrupania:)))
uściskuję Aniu:*
To miło....:):):)
UsuńDziękuję i słodko całuję ;)