Tak bym chciała damą być,
ach, damą być, ach damą być...;)
Pierwsza dama... z mojego ogródka ;)
Lato było cudne tego roku...
wróć....lato jest cudne tego roku.
Chociaż upały dały się we znaki....i mnie i ogrodowi.Nie pamiętam takiego sezonu, w którym latałabym tak często z konewką. Praktycznie rośliny na rabatach dawały sobie radę mimo braku systemu nawadniania w ogrodzie, to załatwiły mnie...DONICZKI. Niestety, muszę przyznać się Wam do czegoś...jestem uzależniona od doniczek. I nie mam pojęcia jak się z tego wyrwać...;) Prawda jest chyba taka, że ja się....nie chcę wyrwać. Policzyłam..........mam 52 doniczki!!! Nie przypuszczałabym, że aż tyle...Niby są...to tu....to tam........ale, że jest ich aż 52....W czasie tych upałów ziemia w donicach przesychała momentalnie....trzeba było podlewać
i 3 razy dziennie. Zajmowało to spoooooro czasu....czyt.3 godz. dziennie.
Tawuły japońskie Golden Princess zakwitły akurat w te upały...i momentalnie przekwitły....parę dni i po kwiatach. Moja mała bratanica zapytała mnie... Dlaczego one umarły ??? ;)
Na szczęście kwitną drugi raz.....
Jednak to nie sam ogród był przyczyną mojej nieobecności w tym wymiarze.Nie będę Wam relacjonować po kolei, ale na pewno będę wracać do tematu......Powodów wiele.......Dużo się działo.
Choćby wizyta dość nietypowych gości....;), ale o tym następnym razem...będzie też o....miłości.
Na koniec pantofelek pierwszej Damy ;)
Pozdrawiam Was słonecznie....
u nas dziś piękne słońce
i
dziękuję za Waszą obecność i ciepłe słowa powitania.
...ach, damą być...
Przesyłam moc buziaków...tyle ile zmieści się w kapeluszu
dla osoby wyjątkowo serdecznej, ciepłej i wrażliwej...
dla Ciebie Madziu (Noemi)
dziękuję Ci za sprezentowanie mi tego ślicznego kapeluszu
ach, bym damą mogła poczuć się ;)
Ściskam mocno...
Dama przepiekna !! :))Slyszalam ze w PL byly straszne upaly... no i juz sobie wyobrazam jak biegasz z ta konewka, az tyle doniczek... coz, lubisz to i dalas rade :)
OdpowiedzUsuńU mnie lato bylo dziwne, dwa dni upalow a pozniej jakos tak nie za bardzo..... teraz dopiero od paru dni okropnie goraco, mimo ze mam system nawadniajacy, biegam z wezem i konewka. W donicach... a mam ich duuuuuuuuzo mniej niz Ty, kwiaty spragnione, a waz potrzebny bo posadzilismy duzo mlodych krzaczkow, one pija jak oszalale.
Mimo tego wysilku, tego biegania i podlewania wole upaly od byle jakiej pogody... lato to lato i musi byc goraco :))
Pozdrowka sle ! :)
Basiu...wszystko jasne skąd tyle młodych krzaczków...;)
UsuńWiele radości na nowym miejscu życzę....:):):)
Piękny kapelusz, buciki również:)
OdpowiedzUsuńJa podobnie do Ciebie kilka razy dziennie latałam po ogródku z konewkami a i tak padły praktycznie od razu lobelie, które raczej nie znoszą ostrego słońca, pelargonie zjadły mi larwy motyli - tzn. porobiły setki dziurek w listkach i generalnie jakieś kiepskie to lato pod względem ogrodowym:(\
Twoje tawuły cudne, ja mam na razie 3 bardzo malutkie.
pozdrowienia serdeczne ślę,
Madziu....larwą motyli zasmakowały Twoje pelargonie, a moimi surfiniami musiałam się podzielić ze ślimakami...;)
UsuńPierwszy taki przypadek...żeby ślimaki obgryzały mi surfinie...
Miałam plagę w tym roku ze ślimakami...ale WYGRAŁAM ;)
Tawuły są wdzięczne...i mało komu smakują...;0
Pozdrawiam cieplutko...
cześć damulko:-)))) och Twój ogród mnie znów zachwyca...podobnie jak ilość doniczek, hi, hi. No cóż każda z nas ma swoje wariactwo i w tym nasz urok. Aniu zapraszam Cię do redecor.pl na nowości..rewelacyjne mini koszyki druciane, piękne gałki, i inne. Miłego weekendu Gosia z homefocuss
OdpowiedzUsuńOj te Twoje czary Gosiu....same cudowności!!!
UsuńPrzesyłam buziaki....
Piękne kapelusik i bardzo elegancka dama... hihih
OdpowiedzUsuńŚliczny Twój ogród kochana, bardzo. Udanego weekendu
Buziak
Dziękuję Natalio...:):):)
UsuńCzasem potrzeba trochę...elegancji ;)
To japońskie cos tam, coś tam - śliczne i takie delikatne!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że bardzo byłam ciekawa Twojego zaczowanego ogrodu w letniej odsłonie:))) I ciesze się, że już z nami jesteś!
Damcia pańcia rozbawiła mnie:)))
Dziękuję Ci Ewo...
Usuńi znowu mnie wcięło...;)
Muszę wpaść w rytm...a na razie z tym trudno....
Syn złamał nogę początkiem wakacji...już po rehabilitacji,ale jeszcze chodzi o kulach
i muszę go transportować do szkoły bo do pociągu i autobusów jeszcze się nie nadaje...:( Pożera mi to baaardzo dużo czasu...
Czas....tak się kurczy jakoś ostatnio....mam tyle do pokazania
tyle do pooglądania u Was....
Piękna dama :) A upały dały się we znaki w tym roku, no i susza... Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDziękuję Andrzeju...aktualnie u nas bardzo mokro...co mnie bardzo cieszy :):):)
UsuńPozdrawiam
Ania w tym co tworzysz czuje się dotyk damy :) ... damą zatem byłaś i bez tego ronda różowego ... :) ale jak ów kapelusz się zmienił a to tylko kawałeczek wstążki i malutka gałązka ... uwielbiam Twoje aranżacje ... Ciebie i Noemi :) ... pozdrawiam i czekam na kolejne relacje z intensywnych ostatnich miesięcy ... czekam cierpliwie i z uśmiechem bo coś mi mówi, że był to pracowity ale szczęśliwy czas :) ... buziak :)
OdpowiedzUsuńConi....jak Ty kochana...:):):)
UsuńTy tak pięknie ubierasz w słowa...
Tak mnie pięknie ubrałaś.....aż się zaróżowiłam...
Dziękuję Ci....i dygam najśliczniej jak potrafię ;)
Ściskam mocno....
jak zawsze piękne zdjęcia! oj tak upały były uciążliwe ale ja dalej pragnę lata!!!:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPragnę i ja...
UsuńDziękuję Grodziu...i cieszmy się latem....jeszcze :):):)
a ja nie widzę zdjęć tylko jakiś gupawy angielski tekst ??????
OdpowiedzUsuńNiestety....ja też :(:(:(
Usuńi jeszcze to potrwa parę dni....ale WRÓCĄ!!!
Aniu jak mi miło :-) ściskam Cię bardzo mocno i dziękuję za buziaki :)Tak się cieszę ,że się poznałyśmy ... i bardzo Ci dziękuję za sesję u mnie w ogródku... wiesz, zaglądam do tych zdjęć bardzo często:-)...buziam :)Magda/Noemi
OdpowiedzUsuńMadziu....cała przyjemność po mojej stronie :):):)
UsuńSzkoda, że tych kilometrów trochę nas dzieli...:(
A wiesz...też zaglądałam ostatnio do tych zdjęć...
Ściskam mocno....
Dama mnie rozbawiła!!! Cudniasty kapelusz!
OdpowiedzUsuń...no to zadanie spełniła moja Dama ;)
UsuńA kapelusz fajnie się nosi...
Aniu a ja już pomyślałam, że te różowe buciki coś zwiastują :)Ana-art
OdpowiedzUsuńMoja Droga...:):):)
Usuńja już po gwarancji...;)
żeby zwiastować to musiałby to być mniejszy rozmiar...;)
rozmiar bucika...bodajże 23,
za ciasne na starszą bratanicę...za duże na młodszą...
Czekają....
Dziękuję za odwiedzinki....także tu...
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń