A ja rosnę i rosnę

wtorek, 12 czerwca 2018
Tym razem nie skupiamy uwagi na tym co w doniczkach i skrzynkach, ale na tym co w gruncie ;).
Ignorujemy surfinie, to nie o ich wzroście post ;).
Dziś zdjęcia z nowego cyklu ''A ja rosnę i rosnę'', w którym będę zachęcać do ''sadzenia z głową'' ;).
Patrząc na ogród trudno nie przypomnieć sobie piosenki z dzieciństwa w wykonaniu FASOLEK.

                                                 A ja rosnę i rosnę
i za chwilę przerosnę mamę, tatę i sosnę...

Wspominałam już tutaj, że nie sadzę roślin gęsto. Projektując przyjmuję praktycznie ich wielkości docelowe, mając na uwadze, że często rośliny i tak  osiągają większe rozmiary niż są prognozowane.
Zdarzyło się, że przygotowując klientowi projekt do samodzielnej realizacji, podczas rozpoczętych prac wykonawczych otrzymywałam od niego telefon:
-Pani Aniu, ale tych roślin jest za mało, ich nie widać...?!
-Proszę się nie obawiać, jest dobrze, one potrzebują czasu i miejsca by urosnąć.

Oczywiście można sadzić gęsto, wtedy mamy efekt ŁAŁ natychmiast po realizacji, tylko po dwóch, trzech latach mamy efekt AŁA. Roślin jest za dużo, trzeba coś przesadzać, nierzadko i wyrzucić.
Dla mnie to strata podwójna : czasu i pieniędzy.

 Tutaj rok 2011. 
Upłynęło 6 miesiecy od posadzenia obwódki bukszpanowej,
 pozostałe rośliny posadzone na tym miejscu miesiąc.
Obwódka została już raz przycięta.


 Mogłam oczywiście kupić dwa razy tyle małych sadzonek bukszpanu i sadzić je jeden koło drugiego by zaraz uzyskać ciągłą linię, ale zaplanowałam tutaj niewielką obwódkę, do wysokości murku przy schodach i stwierdziłam się, że na planowany efekt mogę trochę poczekać, a zaoszczędzone pieniądze (co w przypadku bukszpanów nie jest mało) przeznaczyć na inne rośliny. Praktycznie zamierzony efekt uzyskałam po 3 latach.I mogłoby już tak zostać, ale rośnie i rośnie...

Rok 2014.
 Dla mnie satysfakcjonujący rozmiar ;)





Rok 2018
Trzymam w ryzach bukszpany, 
muszę ciąć je z góry bardzo mocno by utrzymać je na pożądanej wysokości.




Tutaj porównnie 2012 i 2018
Warto komponować rośliny wolno rosnące z tymi, które osiagają szybki przyrost roczny.
W tym przypadku to wolniej rosnący bukszpan i szybko rosnąca tawuła 'Golden Princess'.
Taki zestaw powoduje, że tawuła daje nam na początku ''masę'' w kompozycji 
i łatwiej cierpliwie oczekiwać na zamierzony efekt ;)
Fotografie dobrze obrazują to o czym piszę.
Praktycznie tawuła osiągnęła swój rozmiar w ciagu roku.


Tak, na marginesie...płot porosła jedna sadzonka winobluszcza trójklapowego, 
a wierzby Hakuro-nishiki niestety wymarły :(
Wszystkie rośliny w przedgródku od początku są systematycznie cięte, gdyby nie cięcie miałyby dużo większe rozmiary i bardziej nieporządny pokrój i niewykluczone, że z czasem wymagałyby  wymiany,    a tak cięcie przedłuża ich żywotność (zwłaszcza żywotnikom ;)).

Cóż, ogród rośnie, żyje, zmienia się.

Podsumowując



Pozdrawiam

:)
Zainteresują Cię


Prześlij komentarz


  1. Lindas imagens. Um encanto. Feliz semana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Bardzo przydatny post. Wiele moich wątpliwości rozjasnilo się. Mogę zapytać w jakiej odległości od siebie sadzilas sadzonki bukszpany?

      Usuń
    3. To cieszy :), co 10cm :)

      Usuń
  2. Aniu, to prawda, ze roslinki rosna jak szalone i faktycznie trzeba dac im miejsca, ja wlasnie chcialam miec szybszy efekt i troche je za gest powsadzalam, a po kilku latach wyrzucalam i przesadzalam. Uwielbiam takie niskie bukszpany tez mam z nich maly zywoplocik:) Serdecznosci:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często to się zdarza, ja sama muszę opierać się pokusie gęstego sadzenia ;)
      Małe jest piękne, tylko trudno to roślinom wytłumaczyć ;)

      Usuń
  3. Zapomnialam dodac, ze w Twoim ogrodzie widac fachowa reke i jest przepieknie i tak wzdycham i ocham i acham:)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie też ostre cięcie co roku na wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cóż, zatem mnie przyjdzie czekać do 2025 roku :) - /oczywiście na podobny efekt/
    Mam czas.
    ciepło pozdrawiam Kasia z Żor

    ciepło pozdrawiam Aniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że 2021 będzie już zachwycający :)
      Odwzajemniam Kasiu :)

      Usuń
  6. Dzięki Tobie utwierdziłam się w tym że dobrze zrobiłam sądząc niewiele roślin. Już dawno zakochałam się w twoim ogrodzie podziwiam go za każdym razem gdy oglądam zdjęcia na blogu.swój ogród zaczęłam zakładać rok temu ten proces ciągle trwa ... ;) a twój ogród jest ciągłą inspiracją. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci serdecznie Marto :)
      Powodzenia i niegasnącej pasji życzę, no i cierpliwości ;)

      Usuń
  7. Twój fantazyjny żywopłot z bukszpanów mnie zainspirował i oczarował. Masz piękny ogród, który jest wspaniałą wizytówką firmy. Moje gratulacje. Marzę o tym żeby pracę łączyć z przyjemnością i pasją jaką jest ogród. Ty dowodzisz ze jest to możliwe. Super, tak trzymaj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krakowianko, dziękuję serdecznie i moc ciepłych myśli w Twoją stronę wysyłam, niech marzenia sie spełnią, powodzenia :)

      Usuń
  8. Chciałam jeszcze zapytać. Jaka jest szerokość żywopłotu? Chodzi mi o gabaryt tego "zawijasa". Na początku trzeba bukszpany posadzić przecież rzadziej żeby po latach jak się rozrosną, żywopłot miał odpowiedni kształt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że rzadziej, widać na zdjęciach, że nie są blisko siebie sadzone, odległości w zależności od wielkości sadzonek trzeba dobrać.
      Dziś szerokość zawijaska ok.35 cm, sadziłąm sadzonki o szerokości ok 4cm, a odstępy 10cm.

      Usuń
  9. Tak, Aniu, pięknie pokazałaś, że u ogrodnika najważniejsza jest cierpliwość, i że ona się w długim okresie czasu opłaca. Niesamowita ta metamorfoza bukszpanowego zawijaska! Sama się zastanawiam na takim, nie wiem do końca czy na wsi będzie pasował, ale dużo czytałam, że bukszpan jest ostatnio często atakowany przez jakieś choroby i przestaje być nr 1 w tworzeniu obwódek wypierany przez inne podobne zimozielone rośliny. Aniu, czy Ty coś o tym możesz powiedzieć? Czy może trzeba przestrzegać jakiś zasad w pielęgnacji, żeby nie brązowiał i nie chorował tracąc liście?
    Cmok

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś, niewiele rośliny jest uniwersalnych pod względem kompozycji i stylu,ale bukszpan właśnie do nich należy, pasuje zarówno do rustykalnych klimatów, klasycznych i nowoczesnych. Szlachetna odmiana, ale niestety ostatnio atakowany przez ćmę bukszpanową, która jest dosłownie plagą
      egipską i trup się ściele z bukszpanu niestety gęsto. Bogu dziękować mnie ominęło. Walka z tym szkodnikiem ciężka i nierówna. Gdy sadziłam pierwsze sadzonki o tej zarazie nawet nie było słychać, a teraz taki pogrom. Zabezpieczyć się przed tym nie jesteśmy w stanie. Brązowienie to brak składników odżywczych, czyli zastosować nawóz, a tracenie liści jeśli nie zostały zżarte przez szkodnika to może to być objaw chorób grzybowych, zatem oprysk np. TOPSIN

      Usuń
    2. Dziękuję Aniu za odpowiedź. :) mam jednego delikwenta i poobserwuję go sobie, może nas też ominie tak plaga! ;)

      Usuń
    3. Życzę Ci dużego, zdrowego, soczyście zielonego okazu :)
      Powodzenia :)

      Usuń