Ostatnio zrobiło się u mnie dość ''instruktażowo'', cykle...malowanie donic...
A gdzie poezja życia ? ;)
Zatem żeby przełamać nieco ostatnie tematy, odrobina prywaty ;)
23 lata temu 1 lipca, w dzień gorącego lata, był wtedy naprawdę straszny upał...
Anna i Sławomir powiedzieli sobie TAK
Dziś mija nam właśnie 20 z hakiem czyli z 3 ;)
Mam słabość do trójki ;), pisałam o tym już tutaj wielokrotnie.
23 lata temu wśród życzeń padły słowa:
''Lepiej jest dwom niż jednemu...
A jeżeli jednego można pokonać,
to we dwóch można się ostać;
a sznur potrójny nie tak szybko się zerwie''
Kaz. 4.9-12
Mąż otrzymał ode mnie w prezencie Zielony wiersz Władysława Broniewskiego
Ja nie chcę wiele:
Ciebie i zieleń,
i żeby wiatr kołysał
gałęzie drzew,
iżebym wiersze pisał
o tym, że...
każdy nerw,
każda chwila samotna,
każdy ból - jakże częsty, jak częsty! -
zwiastuje odchłań,
mówi : nieszczęsny....
ja nie chcę wiele,
ale nie mniej niż wszystko:
Ciebie i zieleń
i żeby listkom
akacji było wietrznie,
i żeby sercu - bezpiecznie,
i żeby kot się bawił firanką
jak umie
żeby siedzieć na jerozolimskim ganku
i nic nie rozumieć.
Pętacki wiersz
sam wiesz, że łżesz,
ale dlaczego tak boli, tak boli?
chyba już nic nie napiszę
w ogromną i groźną ciszę
schodzę powoli
ja nie chce wiele:
Ciebie i zieleń...
Zdjęcia wykonał mój szwagier. Dziękujemy Ci, jesteś Kochany
A tutaj wersja muzyczna mojego prezentu ;)
Pozdrawiam
:)