Z holenderskich ogrodów wskoczyłam do swojego ogródka i ku wielkiemu zaskoczeniu po 8 dniach nieobecności wszystko wyglądało całkiem dobrze, ba nawet urosło. A obaw nie brakowało...Ogród został pod opieką Studenta, który został zaszantażowany groźbą wysiedlenia jak mi kwiatki załatwi. Poskutkowało widać ;). Odpowiednio przeszkolony co do podlewania i koszenia :
- Surfinie w razie upałów ...