A nie mówiłam...

piątek, 15 maja 2020
Sławomir dalej walczy w warzywniku.




Sporo czasu  zajęło napełnienie tych skrzynisk ziemią.
To się tak wydaje, taki sobie skrzyneczki...
Poszły całe  dwa nasze duże kompostowniki i drugie tyle.
Sławomir w końcu zgubił rachubę ile tam weszło taczek ;)
A mówiłam:
- Czy ty zdajesz sobie sprawę ile tam ziemi będziemy potrzebować ?
Ale się uparł, że skrzynie muszą być wysokie bo się schylać do plewienia nie zamierza.



Półmetek ;)


Pozdrawiam




Zainteresują Cię


Prześlij komentarz


  1. Świetnie wkomponowany warzywnik w resztę ogrodu, nigdy bym na to nie wpadła :) Jeszcze moment, i ziółka zamieszkają w skrzyneczkach :) a cóż to za krzaczek przy warzywniku rośnie? po prawej stronie. Z daleka wygląda na ogromny. Pozdrawiam :) Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Magdo, dziękuję :)
      To borówka kamczacka. Posadzone zostały tam 3 krzaczki amerykańskiej i trzy kamczackiej. Kamczackeie tak się rozrosły, że całkowicie zdominowały pozostałe, jednak co ruskie to ruskie ;)

      Usuń
  2. Z tą ziemią to tak bywa,że w ogrodzie szybko jej ubywa :) Wieczne braki, w sezonie z zakupów zawsze wracam z ziemią w bagażniku. Będzie pięknie i niezwykle wygodnie bo bez schylania. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Agnieszko,
      ano zobaczymy co to nam z tej hodowli bez bólu pleców wyjdzie ;)
      Pozdrowionka

      Usuń
  3. Ale cudnie, perfekcyjnie. Wiedziałam, że skrzynie zrobią wrażenie
    Pozdrowienia dla Sławomira -kawał porządnej roboty!! :) Pozdrawiam Ewka.

    OdpowiedzUsuń