Próbuję się odnaleźć w tysiącu zdjęć....;)
Nie jest łatwo wybrać........:(:(:(
Zapraszam na relację z wyjazdu do Holandii.
Ostrzegam.... nie będzie to krótka podróż....;) przygotuję kilka odsłon...Inaczej tego nie ogarnę...Tematem będą kolory :):):)
Dziś zapraszam na część pierwszą...
Uwaga! Proszę zapiąć pasy bo jeżdżę tak jak chodzę....czyli szybko ;)
Mąż twierdzi, że za szybko...;)
Ruszamy...;)
Skoro...with love... to będzie... czerwono ;)
Keukenhof to ogród położony pod miejscowością Lisse, zajmujący obszar około 32 ha. Największą atrakcją tego ogrodu są aranżacje z kwiatów cebulowych...co roku inne:):):)
Informacje podają liczbę około 7 mln cebulek sadzonych corocznie...
i to ręcznie...
Imponująca liczba!!!
Spektakl trwa krótko...Ogród otwarty jest dla zwiedzających od końca marca do połowy maja.Wtedy zwiedzamy go odpłatnie.
Po tym terminie udostępniany jest nieodpłatnie.
Keukenhof powitał nas przelotnym deszczem...i piękną, soczystą, wyjątkowo głęboką czerwienią.Taką jak lubię...
Mimo opóźnionej wiosny było co oglądać...
Spędziliśmy tutaj około 7 godzin.
Co roku...inne państwo ma tutaj swój ''akcent''
W tamtym roku była Polska...w tym Anglia...
Rozumiecie więc obecność...Fasoli ;) i innych eksponatów...;)
Pod sufitem olbrzymi melonik i parasol...
Na terenie ogrodu znajdują się pawilony wypełnione wyjątkowo inspirującymi kompozycjami kwiatowymi...to akurat pawilon, w którym dominowały orchidee...będzie osobna relacja...;)
Nie mogło zabraknąć małej architektury...;)
i znowu...czerwono........;)
Zdjęcia pochodzą z 19 kwietnia...dzień był słoneczny, ale wiatr tak przenikliwy...że czapka spakowana przypadkowo bardzo mi się przydała....
To na początek...tyle...nie chcę Was zanudzić...
Zamykam.....;)
Pozdrowienia...with love ;)
Dobranoc.....
Aniu piękna wycieczka, piękne zdjęcia , piękne tulipany i piękna TY...muszę się tam wybrać , koniecznie!!!!!Pozdrawiam i zapraszam na ostatnie godziny promocji w redecor.pl...czekam na part II
OdpowiedzUsuńWitaj Gosiu....lecę...;)
OdpowiedzUsuńTen ogród rzeczywiście robi ogromne wrażenie..czerwień przepiękna:) Czekam na więcej:) uwielbiam Twoje zdjęcia:)))
OdpowiedzUsuńbuziaki ślę
Cześć Agnieszko...miło mi to czytać...motywujesz...
UsuńDziękuję i całuję....:)
o rety, rety oszalałabym chyba z towarzystwie tylu tulipanów :D to musi byc cos :)
OdpowiedzUsuńczekam na więcej !!!
pozdrawiam
Agnieszko...ja właśnie się tak czułam...lekko oszalała...;)
UsuńNie wiedziałam gdzie oczy skierować...chłonęłam wszystko...;)
Chciałabym taki ogród ach chciałabym:)Jeśli masz ochotę na wzięcie udziału w akcji sadzenia kwiatów dla pszczół to zapraszam do siebie. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńWitaj Paulinko....pszczółki lubię...szanuję...;)
UsuńAch Keukenhof... Piękne miejsce, wspaniałe zdjęcia... Cudo!
OdpowiedzUsuńWitaj Andrzeju....Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco...tyle tej czerwieni...;)
Ania gdzie Ty masz swojego maila , nie mogę namierzyć???? napisz mi, bo.....:-))))nie będziesz się musiała spieszyć:_)) Gosia
OdpowiedzUsuńJa taka sierotka...;) jeszcze nie umieściłam...
Usuńto wejdź do mnie na bloga i napisz mi na mój mail sierotko Ty moja:_))))
OdpowiedzUsuńSierotka już to zrobiła...;)masz wiadomość....od dawna.....:)
UsuńHolandia zawsze kojarzy mi się z tulipanami. Fajnie że mogłaś tam być i podziwiać gdy tak pięknie i wiosennie.
OdpowiedzUsuńKwiatów nigdy dość! Nigdy dość zdjęć i aranżacji - szczególnie w Twoim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńSama tkwię teraz w tym po uszy :)
Oglądanie tych zdjęć już rekaksuje i uspokaja...wyobrażam sobie co czułaś będąc tam... :)
Aniu, nie mam od Ciebie wiadomości, ale myślę, że to nie Twoja wina.Na WP nie wszystkie maile do mnie dochodzą...wyślij może ponownie na mrs.rozanka@gmail.com. miłego dnia
OdpowiedzUsuńTulipanowa kraina:))) Wspaniałe miejsce! Te żółte wśród zieleni cudne są!
OdpowiedzUsuńwspaniałe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńAniu, dech mi zaparło :)
OdpowiedzUsuńCudowności... i do tego przepięknie pokazane!
Uwielbiam tulipany:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe,piękne fotki...jak zawsze milo do Ciebie zaglądam:)
OdpowiedzUsuńOjej, jak tam pięknie:-)))super wycieczka!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńcoś pięknego! ilość tych tulipanów jest imponująca i jeszcze w tak fantastycznym kolorze! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńAniu...!!!!
OdpowiedzUsuńZapierają dech w piersiach!!:)
Można patrzeć na nie bez końca....!:)
Sciskam mocno!!!
Ola...:)
Aniu ... śliczne ... zazdroszczę wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Anulka, dlaczego zatrzasnęłaś drzwi do samochodu na kłódkę?.. nie zdążyłam wsiąść :(:(:(
OdpowiedzUsuńJak jak lubię, kiedy jesteś:) Z kulką w ogródku, bez kulki w gardle. Na czerwono, biało i prosto - jak stokrotka. Buziaki, po prostu:)
Ev
Ev...jesteś Kochana...:)
UsuńCo do kłódki...musisz poćwiczyć nad refleksem...;)
Obiecuję nie zatrzasnąć jak pojadę do Pisarzowic...;)
Aniu, jak zwykle kwintesencja piękna:-) Będę miała duży problem, żeby nie zdublować się z Tobą zdjęciami, ale mam na szczęście zupełnie inny pomysł na posta:-) Buziaczki:-) moja współtowarzyszko podróży:-)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego! Chciałabym kiedyś tam być :)
OdpowiedzUsuńWidziałam gdzieś na blogu zdjęcia z weekendu z tego ogrodu - było mnóstwo ludzi. W tygodniu chyba bardziej kameralnie? Chciałabym kiedyś zobaczyć na własne oczy te morza kwiatów :)
OdpowiedzUsuńJak cudnie te kwiaty wyglądają, te kompozycje i całe historie! Warte obejrzenia :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, jeśli masz ochotę, dostałaś ode mnie nominację :-)
Istne szaleństwo tulipanowe! Hmm, może uda mi się kiedyś tam wybrać?
OdpowiedzUsuńAniu ja dopiero odkryłam twojego bloga. Bardzo się cieszę, że postanowiłaś do prowadzić. Trudno było mi dokopać się do twoich pięknych zdjęć wśród forumowego zgiełku.
OdpowiedzUsuńPięknie w tej Holandii. Zapragnęłam przez Ciebie tam być.
Piękne tulipany, niesamowite miejsce. Czekam na jeszcze!
OdpowiedzUsuńśłiczne zdjęcia, śliczne komopozycje, aż trudno się oderwać! chętnie wybrałabym się na taką wycieczkę!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńWitam Wszystkich BARDZO serdecznie....
Dziękuję za Wasze wpisy...
Chyba nie potrzebnie wstawiłam to zdjęcie z kłódką...;)
Zamknęłam się....nieplanowanie...:(:(:(
Już wkrótce pokażę Wam powody mojej nieobecności...
a dziś...bukiecik dla mamy...
Buziaki...
marzę o Holandiii,miałam jechać w tym roku, niestety wredny los zmienił znów moje plany..
OdpowiedzUsuńah tulipanki:)