Zrobiłam sobie przerwę....
od pracy zawodowej, od mojego ogrodu, od domu, od syna, od trosk, od blogowania....
Urlopowałam się...;)
Dziś...ogłaszam KONIEC :):):)
Po przerwie powitał mnie taki widok....:):):)
i tym widokiem i Was raczę... po przerwie :):):)
Trzeba było złapać w jedną rękę nożyce,
w drugą konewkę...;)
Po wakacjach zostało wspomnienie...
i 4000 zdjęć...:):):)
Zatem... w kolejnym poście zapraszam na relację.
I jeszcze raz ONE...:)
Księżniczki mają się dobrze...
Przeżyły rozłąkę bez problemu...;)
Pozdrawiam bardzo serdecznie....
po przerwie...
Anna
Przepiękne surfinie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przeslicznie ♡♡♡♡♡♡♡ jak w raju :-D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo :-D
Ale pieknie rosna, cudnie wygladaja:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńChyba ktoś dzielnie podlewał :)
OdpowiedzUsuńwidok zacny, nie ma co!
OdpowiedzUsuńPiękne księżniczki, ja w tym roku zakupiłam tylko jedną drobną białą surfinię... ale kwitnie równie pięknie jak Twoje - w przyszłym roku postawię tylko na białe!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ;)
OdpowiedzUsuńWitamy po przerwie.Piękne kwiaty,urocze wejście:))
OdpowiedzUsuńWow! Jakie piękne i dorodne te surfinie. Moje były kupowane późno i niestety są bardzo małe :-(
OdpowiedzUsuńFajnie że wróciłaś. Pozdrawiam.
Cudne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to robisz,że twoje takie dorodne.Moje wyglądają jak kupa nieszczęścia i takie liche i mizerne :(
OdpowiedzUsuńMa się tę rękę do kwiatów ... :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te Twoje kwiaty! :)
OdpowiedzUsuńwitaj Aniu!
OdpowiedzUsuńJak zwykle pięknie i uroczo u Ciebie!
miłego dnia:):):)
Witam Was słonecznie...:):):)
OdpowiedzUsuńi bardzo dziękuję za miłe komentarze...na powrót :)
Surfinie są wspaniałe :) moja mimo, że pielęgnowana pieczolowicie marna bardzo (może przesadzam z miłością :p)
OdpowiedzUsuńjak zwykle cudne surfinie;)i nawet bez opieki pani maja sie wysmienicie;)
OdpowiedzUsuń