LATO przyszło...w kaloszach.
Oj nie popisało się to LATO na powitanie.
Założyłam swoje różowe okulary by na nie spojrzeć ;)
Napisałam kiedyś posta o tym jak moim zdaniem wygląda LATO
Tegoroczne niestety całkowicie odbiega od moich wybrażeń ?!
Pozdrawia
RozczarowAnna
;)
Witaj Aniu!
OdpowiedzUsuńCudne piwonie - moje już niestety przekwitły.
Witaj w klubie rozczarowanych takim powitaniem lata. Już nie wiem, co bardziej mnie przybija czy koronawirus, czy strugi wody z nieba, bo do życia potrzebuję słońca, a tak brzydkiego czerwca nie pamiętam. Pozostaje tylko pogoda ducha, czego Tobie i sobie życzę.
Dołączam uściski i pozdrowienia :-))
Anita
Dokładnie Anitko, pogoda ducha naważniejsza w ostatnich czasach :)
UsuńPozdrowionka :)