Tego jeszcze nie było
Pierwszy dzień lata
Wyhaczyć
Taki widoczek wyhaczyłam dla Was ;)
Rzadko, bardzo rzadko zdarza mi się patrzeć z tej perspektywy na ten zakątek.
Sławomir zaparzył kawę, a ja wyjątkowo usiadłam w tym miejscu na leżaku tyłem do słońca,
patrzę, a tu taka ładna kompozycja:
Ramka z trzmieliny Fortune'a 'Emerald'n Gold',
z lewej, na pierwszym planie, z prawej na drugim planie,
a pośrodku w ramce
HAK z koszykiem błękitu
;)
We mnie już niebiesko
Koniec doła ogrodowego,
wraz z wzrostem temperatur i ilością bezchmurnych dni zanikał stopniowo pesymizm ogrodowy.
Ilość ślimaków, mrówek, chorób grzybowych i innych ''zaraz'' na tym samych poziomie,
bruki dalej nieumyte, trawniki niezregenerowane po spóźnionej wertykulacji.
Niby nic się nie zmieniło, ale...
We mnie już niebiesko.
Ogień wyczerpany
Smutek zapomniany
Gwiazd spokój nad nami
Lecz cała w błękitach
Podaj miła rękę
Życie takie piękne...
Kolejny dołek ogrodowy
Ciąg dalszy moich niemocy ogrodowych...
W tamtym roku byłam tak zachęcona warzywnikem, tak się cieszyłam tymi skrzyneczkami,
taką sprawiało mi to radość.
Toksyczna miłość
Wiosna strzeliła
Wiosna - znów nam ubyło lat,
Wiosna, wiosna w koło, rozkwitły bzy.
Śpiewa skowronek nad nami,
Drzewa strzeliły pąkami...