Dzisiejszy post ze specjalną dedykacją...dla Beaty :):):)
Czy pamiętacie 8 marca z czasów PRL-u ???
Goździk i...rajstopy do kompletu....;)
Niestety ''serwowany'' wtedy goździk nie wzbudzał moich emocji...
To był najbrzydszy i... najtańszy kwiat. Długo za nim nie przepadałam.
Ciągnie się za nim jego prl owska przeszłość i wiele kobiet go nie lubi....
A ON jest naprawdę wdzięcznym kwiatem....śliczny i wyjątkowo trwały.Dziś za nim przepadam.
Zależy tylko jak go wyeksponujemy...jak podkreślimy jego urodę.
Dostałam GO właśnie w takiej postaci ;)
''Boli'' mnie jak widzę...jaką mu robią krzywdę...
Co tu zrobić...by cieszyć się jego widokiem ??? Co zrobić z jednego goździka ???
Z kilku można stworzyć piękną kompozycję....ale z jednego... ?!
Rozejrzałam się...
Rozplątałam go z tych wstążek...z jasnej faszyny zrobiłam gniazdko, które przewiązałam wstążką
i myk...goździka do środka.
Zerwałam kilka listków bluszcza...a bluszcza u mnie pod dostatkiem (ale to inna historia ;))
I już....mi się podobało....:):):)
Ale czegoś brakowało....czego....??? No jak to czego ?! ;)
Prawda, że goździkowi do twarzy z kulkami...;)
Pozdrowienia na okrągło przesyłam....:):):)
Wspaniała kompozycja. Wyczarowałaś piękną ozdobę z goździkiem w roli głównej. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńNo bez wątpienia lepiej!
OdpowiedzUsuńuwielbiam goździki!!! Śliczna ta Twoja kompozycja. Ja po raz pierwszy wniosłam do domu bluszcz i padł...
OdpowiedzUsuńZaczarowany goździk! Pięknie wygląda w tej aranżacji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pięknie! Skąd ty czerpiesz pomysły na te aranżacje to ja nie wiem... zdolna z ciebie dziewczyna...
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś nie lubiłam goździków, ale po czasach PRL-u było wiele takich rzeczy które źle się kojarzyły. Teraz na nowo odkrywamy ich piękno. Teraz uwielbiam goździki..
Pozdrawiam...
Dziękuję bardzo,bardzo !!! :) U mnie też są gożdziki tylko nie posiadają tak cudnej oprawy jak ten Twój.Dobrej nocki życzę i dużo słonka na codzień! Jest mi naprawdę miło!Pozdrawiam :) Beata
OdpowiedzUsuńa jaki mają zapach piękny przecież ...:) w kulkach mu bardzo do twarzy dużo bardziej niż z wstążką :)))) pozdrowionka!!!!
OdpowiedzUsuńA ja lubię goździki, a i rajstop nigdy za wiele:)
OdpowiedzUsuńPiękna aranżacja:)
oj twórcza kobieto ty moja. buzioki
OdpowiedzUsuńosobiście przepadam za goździkami, uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńa Ty pięknie go wyeksponowałaś, wow!
Pięknie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam gożdziki... Nie dość, ze piękne to i jeszcze długo stoją!
OdpowiedzUsuńŚliczna aranżacja i zdjęcia Aniu!
dużo słoneczka życzę Ci kochana, buziaczki
Ja goździki bardzo dobrze wspominam. Zawsze myślami wracam do czasów dzieciństwa:))
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kompozycja :)
OdpowiedzUsuńWspaniała kompozycja - zdecydowanie mu lepiej w kulkach ;)
OdpowiedzUsuńA goździki są wspaniałe, mam od ubiegłego piątku (dostałam od moich panów w przeddzień 8.03) i cudnie się rozwinęły, biało różowe - no śliczne :)
piękna kompozycja :)
OdpowiedzUsuńOch goździki kocham !!! Miałam na ślubie wiązaneczkę z białych goździków :))
OdpowiedzUsuńTwoja metamorfoza tegoż kwiatka wyszła genialnie !!! Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam wszystkich sympatyków goździka...:):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe komentarze...
Andrzejowi
Urtice
Marcie z domu w kratkę
Mazmika
Ance
Filipkowi
Ondraszy
Haniani
Sandrynce
Agnieszce K
Natalii
Edycie Edytce
Monice
Joasi z Jomarowego...
Agnieszce z Mierzei
i jeszcze raz Edytce
i anonimowej Beatce...cieszę się, że mogłam zrobić coś małego...miłego dla Ciebie