W duecie wystąpi...
Kawaler - bluszczyk kurdybanek
Kawaler - bluszczyk kurdybanek
oraz piękna srebrzysta Panna - hosta.
Duet srebrzysto-zielony...bardzo, ale to bardzo lubię taki kolor zieleni.
Panna to... Hosta Blue Dimples
Ubawiona byłam nazwą kawalera, kiedy trafiłam na nią pierwszy raz.
Podoba mi się niezmiernie.
Podoba mi się niezmiernie.
Z łaciny brzmi to poważniej...Glechoma hederacea,
a tutaj w moich doniczkach odmiana Variegata
a tutaj w moich doniczkach odmiana Variegata
Bluszczyk to roślina lecznicza o działaniu przeciwzapalnym i przeciwbakteryjnym.Ponoć dobrze wpływa na układ pokarmowy i oddechowy. Nie próbowałam, u mnie jedynie dekoracyjnie.
Z dzieciństwa pamiętam go jako chwasta, którego wszędzie było pełno. Jego zapach dość intensywny ma odstraszać komary, nie zauważyłam jednak takiego pozytywnego działania,
zresztą na podwórku ten zapach nie wyczuwalny, chyba, że wsadzimy nos w doniczkę ;)
Z dzieciństwa pamiętam go jako chwasta, którego wszędzie było pełno. Jego zapach dość intensywny ma odstraszać komary, nie zauważyłam jednak takiego pozytywnego działania,
zresztą na podwórku ten zapach nie wyczuwalny, chyba, że wsadzimy nos w doniczkę ;)
Uwielbiam...srebrzystą zieleń !
Towarzystwa dotrzymuje...;)
i tym akcentem żegnam się i lecę do...ogrodu
:):):)
Bluszcz bardzo lubie. Latem w połaczeniu z kwitnacym kwiatem,super:))
OdpowiedzUsuńOj tak...:)
UsuńMasz taki zmysł,że nawet trawa u Ciebie wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Beti...staram się.....:)
UsuńWcale się nie dziwię, że lecisz do ogrodu, jak taka pogoda!
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie ta panna, nawet chyba jeszcze bardziej od kawalera ;)
Pozdrawiam! :)
...to podejrzane ;)
UsuńPozdrawiam Agnieszko :)
Cudny duet... piękne zdjęcia Aniu!
OdpowiedzUsuńściskam cieplutko! :)
Dziękuję i odściskuję ;)
UsuńJak zwykle przepięknie! Wspaniałe zdjęcia! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDziękuję Andrzeju...Odwzajemniam pozdrowienia:)
UsuńI znowu piękne zdjęcia:)) bluszczyki lubię bardzo! choć uchował mi się jeden, reszta padła...
OdpowiedzUsuńDziękuję...:)
UsuńDobrze, że jeden został :):):)
Piękne listki ma ten bluszcz, chętnie posadziłabym taki u siebie:)
OdpowiedzUsuńSzybko się rozrasta i łatwo daje się rozmnażać :)
UsuńWitam upalnie !!! Mam GO, mam na rabatkach kurdybanka, ale jest całkiem zielony... I tak jak napisałaś, Aniu... "robi" za chwasta, bo bardzo ekspansywny jest, więc trzeba trzymać go w ryzach !!! A zapach... upajający jak dla mnie i te urocze, malutkie fioletowe kwiatuszki !!! Pozdrawiam serdecznie Mistrzynię Fotografii, Gabrysia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Gabrysiu...no tak...zielony to pierworodny ;) potem zaczęli kombinować...
Usuńi wyszedł młodszy braciszek, który pstrokaty ;)
Pamiętam te drobne kwiatuszki...jak byłam dzieckiem słyszałam, że jak się je zerwie to będzie... deszcz ;)
pięknie :)
OdpowiedzUsuńŚciskam...:)
UsuńWitaj Aniu! :) U mie ten kawaler towarzyszy margaretkom w wysokich doniczkach.Pozdrawiam !!! Beata
OdpowiedzUsuńHej....chętnie bym go zobaczyła w towarzystwie tych ślicznych panien ;)
UsuńPozdrawiam Beatko...:)
Hmm,a czy to nie jest komarzyca?...Przepiękne dekoracje,pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńNa 100% nie :)
UsuńKomarzyca z łac.Plectranthus forsteri Variegatus ma liście mięsiste
i w nieco podłużnym kształcie, bardziej sercowate...
Poza tym wymarza zimą...przez tą wodę w liściach.
Natomiast kurdybanek ma liście jakby papierowe, znacznie cieńsze niż komarzyca, daje radę w mrozy...to okazy zeszłoroczne.
Pokrzelica i kurdybanek często potocznie są nazywane komarzycą.
W tym roku jeszcze nie mam na stanie komarzycy czyli pokrzelicy.
Dziękuję i pozdrawiam cieplutko...:)
Piękne! jak wszystkie roślinki w twoim ogrodzie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie...:)
UsuńBardzo trafnie dobrany duet. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOdwzajemniam pozdrowienia...:)
Ja chcę do Twojego ogrodu...! Bardzo chcę...!
OdpowiedzUsuń