Właśnie sprawdziłam: minus 4, ślisko na drodze "jak byk" no i cały dzień padał mokry śnieg!!! To oznacza ślizgawica na ulicach !!! Kurde, a już było tak miło ;-))) No to do jutro, Anuś... Pozdrawiam;-)))
U mnie też w sercu już wiosna, w domu i na zewnątrz jeszcze nie...choć mocno się przymierzam, aby wprowadzić wiosnę i do domu, a na zewnątrz, to czas pokaże:) Pozdrawiam i ściskam mocno:)
Ciężko z Panią Zimą walczyć, trzeba poczekać by na dobre nas opuściła. Nie śpieszę się z sprowadzaniem jej do ogrodu, czekam aż sam się obudzi...;) Odściskuję Agatko :)
A u mnie zima gości i w domu i za oknem. Wiosnę widać tylko w mojej pracowni ....szyję teraz same kolorowe rzeczy :) Aniu, pozdrawiam Cię bardzo gorąco, Basia
ha ha :) To tak jak u mnie:) Dzisiaj piękne słońce, więc nawet nie przeszkadza mi śnieg na dworze. Uchyliłam sobie okno i słucham świergotu ptaków :) Wiosna już idzie- to tylko mała potyczka z zimą, która najwyraźniej tego roku zaspała :))) Pozdrawiam
Potyczkę wiosenka wygrała :) Zima zwinęła szybko swój piękny biały płaszcz... ale poranek był taki cudowny dzisiaj, że w ogóle bym się nie pogniewała jakby została kilka dni... ;)
Wiosna najpierw przychodzi do człowieka, a potem do ogrodu ;) Jak podejrzewałam, nagle zrobiło się ciepło, więc i w ogrodach powinny pojawić się typowe meble. Tylko poczekać, aż całkowicie się zazieleni i można nie wracać do domu.
Właśnie sprawdziłam: minus 4, ślisko na drodze "jak byk" no i cały dzień padał mokry śnieg!!! To oznacza ślizgawica na ulicach !!! Kurde, a już było tak miło ;-))) No to do jutro, Anuś... Pozdrawiam;-)))
OdpowiedzUsuńNo było...:(
UsuńDziękuję i czekam na Ciebie jutro ;)
U mnie tak samo. Ale miejmy nadzieję, że zima dzisjeszymi widokami się z nami żegna. Uściski Aniu :)
OdpowiedzUsuńTo była bardzo krótka wizyta, ale klimat stworzyła teatralny :)
UsuńPozdrawiam Natalio :)
U mnie też w sercu już wiosna, w domu i na zewnątrz jeszcze nie...choć mocno się przymierzam, aby wprowadzić wiosnę i do domu, a na zewnątrz, to czas pokaże:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ściskam mocno:)
Ciężko z Panią Zimą walczyć, trzeba poczekać by na dobre nas opuściła.
UsuńNie śpieszę się z sprowadzaniem jej do ogrodu, czekam aż sam się obudzi...;)
Odściskuję Agatko :)
Oby to były ostatnie podrygi zimy i na Wielkanoc była już wiosenna pogoda. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOby...bo zero klimatu w grudniu i oby nie ''zero'' w Wielkanoc ;)
UsuńWażne, że w sercu wiosna. Reszta się nie liczy :)
OdpowiedzUsuńJu hu...!!! :)
UsuńPrawdziwej zimy nie ma, to wszyscy tęsknią za wiosną! I ja też ;)
OdpowiedzUsuń...bo to już pora na nią :)
UsuńU mnie dokładnie tak samo. Oby i ta na dworze szybko przyszła...
OdpowiedzUsuńPoszła sobie...w cudnym towarzystwie słońca :)
UsuńA u mnie zima gości i w domu i za oknem. Wiosnę widać tylko w mojej pracowni ....szyję teraz same kolorowe rzeczy :) Aniu, pozdrawiam Cię bardzo gorąco, Basia
OdpowiedzUsuńBasiu, to Ty musisz mieć piękne, kolorowe sny :)
UsuńJa jak czymś się dużo zajmuję...zawsze o tym śnię :)
Uściski
ha ha :) To tak jak u mnie:) Dzisiaj piękne słońce, więc nawet nie przeszkadza mi śnieg na dworze. Uchyliłam sobie okno i słucham świergotu ptaków :) Wiosna już idzie- to tylko mała potyczka z zimą, która najwyraźniej tego roku zaspała :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPotyczkę wiosenka wygrała :)
UsuńZima zwinęła szybko swój piękny biały płaszcz...
ale poranek był taki cudowny dzisiaj, że w ogóle bym się nie pogniewała jakby została kilka dni... ;)
Mam podobnie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ewa
:):):)
UsuńDopiero dziś obfociłam paczuszkę...tak było pochmurnie u nas wcześniej :)
dokładnie jak u nas :)
OdpowiedzUsuńWiosna najpierw przychodzi do człowieka, a potem do ogrodu ;)
OdpowiedzUsuńJak podejrzewałam, nagle zrobiło się ciepło, więc i w ogrodach powinny pojawić się typowe meble. Tylko poczekać, aż całkowicie się zazieleni i można nie wracać do domu.