Niezaprzeczalnie ona jest królową jesieni ;)
Dostała wianuszek z prezentowanej już tutaj trzmieliny Euonymus fortunei ‘Emerald Gaiety’
Trzmielina bywa często wykorzystywana w moich kompozycjach, ale tej jesieni jest moim hitem ;) Jest praktycznie u mnie wszędzie. Cenie ją ze względu na jej wyjątkową trwałość w wazonie oraz jej plastyczność. Starsze pędy trzmieliny same pięknie wykręcają się w okrągłe kształty, dlatego łatwo formuje się z niej wianki.
Warto mieć ją ''pod ręką'' ;) W ogródku rozrasta sie bardzo szybko, nie wymaga specjalnej pielęgnacji prócz regularnego cięcia dlatego jest dość wdzięcznym materiałem florystycznym.
Królowa z ogrodowego stołu trafiła na salony ;)
Trzmielina pozostawiona w takim wianku bez wody w warunkach domowych wytrzyma znacznie krócej niż na zewnątrz. U mnie kompozycja stoi w domu już 9 dzień, liście lekko wysuszyły się i straciły na intesywności barwy, ale ogólnie wygladają całkiem dobrze.
Zmykam wypić kawę w towarzystwie królowej ;)
Nisko się kłania
Anna
;)
PS. A poniżej biała dynia w innej stylizacji
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńMiło mi było tu zajrzeć. Kulki to także moja słabość :) Beata
OdpowiedzUsuń:):):)
Usuń