Długo na nią polowałam...
Wspominałam tutaj na stronach, że wiosną otwierali u nas duże centrum ogrodnicze GREEN HOUSE, wszystkie moje ''koleżanki ogrodowe'' niecierpliwie przestępowały z nóżki na nóżkę czekając kiedy wreszcie będzie otwarcie. Jedna pasjonatka z tego grona podjechała kiedyś myśląc, że to już...Zaglądała przez okna wystawowe co tam ciekawego mają. Zadzwoniła z relacją:
- Wiesz, widziałam rośliny z napisem Salvia, ale to mi wcale na szałwie nie wyglądało, miało takie duże liście ?!
- Hmm... - Serce zabiło mi szybciej, ciśnienie wzrosło, poczułam dziwną ekscytację - Może to ona, ta, jak tam leciała ta nazwa... ? - próbowałam sobie przympomnieć, Salvia argentea ?!
Rzeczywiście, to była ONA
Lubi :
- stanowiska słoneczne (u mnie akurat w donicach na wystawie północnej, w słońcu przesuszała mi się momentalnie ziemia)
- glebę suchą przepuszczalną
- nie zimuje u nas w gruncie
Ja pozwoliłam jej zakwitnąć w tym sezonie. Potem całkowicie ścięłam obumarłe liście i ponownie w dość krótkim czasie odbiła dlatego na zdjęciach mam dwie wielkości w doniczkach. Na rabatach oczywiście osiągnie większe rozmiary, ale bałam się umieszczać ja w gruncie bo kochają ją ślimaki ;)
Pamiętajmy, że nie lubi nadmiaru wody. Rośnie bardzo szybko, można by rzec...w oczach !
Salvia Argentea jest zdobywczynią prestiżowej nagrody Award of Merit Garden przyznawanej przez słynne, brytyjskie towarzystwo ogrodnicze The Royal Horticultural Society.
Ze srebrzystymi, włochatymi pozdrowieniami
Anna - marzycielka ;)
PS. Sławomir jej nie lubi ?! Nie rozumiem go...
A Wam, podoba się ?
PS. Sławomir jej nie lubi ?! Nie rozumiem go...
A Wam, podoba się ?
Szałwie mnie zachwycają i zdumiewają! mam żywopłot z szałwii lekarskiej, który zasłania po przekwitnięciu rabatę piwoniową! Mam słabość do cudownej szałwii trójbarwnej. W zeszłym roku posiałam szałwię muszkatołową, a ta Twoja puszysta szałwia, to nieznane mi cudo! Będę jej poszukiwać, ale póki co - popatrzę na nią w Twoim ogrodzie! Dziękuję!Helena
OdpowiedzUsuńAch jak miło! Prawdziwa wielbicielka szałwii ! :)
UsuńCieszę się, że udało mi się czymś Cię zaskoczyć Heleno.
Dwie pierwsze sadzonki kupiłam we wspomnianym centrum handlowym wczesną wiosną, ale potem latem trafiłam na małe sadzonki w pobliskiej szkółce, aż byłam w szoku. Jak nie było to nie było nigdzie, a potem nagle miałam ją pod ręką ?! Na naszym terenie jej sadzonki są niestety w dość wysokiej cenie ?! Szkoda. Dziękuje za miły komentarz :)
Z ciekawością wyczekiwałam kolejnego postu z tą roślinką. :) Pięknie wygląda, szczególnie w tej kompozycji. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChciałabym u siebie taką wyhodować, ale na razie nie mam ogrodu :D
OdpowiedzUsuń:):):)
UsuńWidziałam, dotykałam tych cudownych liści na wystawie, żałuję że nie zimuje w naszych warunkach, bo jest śliczna ☺
OdpowiedzUsuńDokładnie śliczna, taka do głaskania ;)
UsuńU mnie zimuje w donicy, zobaczę czy się uda i przeżyje zimę ?!