Dziś ''okrągłe'' marzenia ;)
Moja pierwsza wizyta zastała taki teren.
Jak widać nawierzchnie brukowe tym razem były już zrobione,
i one narzuciły już koncepcję ogrodu w ''krągłościach''.
PROJEKT
Główne wytyczne klienta: intymność na tarasie i akacja.
Jeśli spojrzycie na projekt, zobaczycie, że taras znajduje się na linii furtki,
dokładnie mówiąc, otwierając furtkę widzimy całą powierzchnię tarasu.
Z pomocą wysłony tarasu przyszły mi zimozielone żywotniki Smaragd oraz hortensje bukietowe,
nie posadzone w jednej linii, ale tak rozplanowane, że całowicie zasłaniały widok od furtki, jednocześnie wskazujac na chodnik prowadzący do drzwi frontowych.
Chodnik otoczony z dwóch stron rabatą z powtarzającymi się nasadzeniami
i obwódką z trzmieliny łaczy tę przestrzeń w całość.
Ten ogród podobnie jak przedstawiony poprzednio był realizowany samodzielnie przez właścicieli
Panią Olę i Pana Łukasza.
Prace zostały podzielone również na etapy.
W pierwszym podejściu pojawiły się wysokie nasadzenia w ogrodzie wraz żywopłotem.
następnie przedstawiony wyżej przedogródek,
oraz rabata z akcją i rabaty na tyłach.
Tutaj dokładnie widać co powstało pierwsze, a co czeka w kolejce ;).
Pani Ola, zakochana w akacji, marzyła by to drzewo pojawiło się w jej ogrodzie.
Akacja związana była z miłymi wspomnieniami z jej dzieciństwa.
Dla mnie te drzewa są wyjątkowo malownicze.
Efektowny pokrój, piękna kora, białe, zebrane w okazałe grona kwiaty, które pachną upajająco...
Jest o czym marzyć...;)
Dla akcji wybrałam takie miejsce, że praktycznie widoczna jest z każdego punktu ogrodu.
Czy siedzimy przy stole,
czy leżakujemy, czy wchodzimy futką, nawet gdy wjeżdżamy samochodem do garażu...
Widzimy akację ! ;)
Na razie akacja nie osiągneła jeszcze pokaźnych rozmiarów,
ale już wyobrażam sobie jak będzie pięknie.
Choć muszę przyznać, że widziałam ja zaraz po posadzeniu
i aktualny widok jej rozmiaru zaskoczył mnie ogromnie, sporo urosła.
Tymczasowo zrezygnowano z części nasadzeń na rabacie by umiejscowić tam plac zabaw.
To dobre rozwiązanie, doniesiono mi, że zdjęcia nieaktualne ;)
plac zabaw już zniknął i są już nasadzenia.
W projekcie można zauważyć też altanę, która czeka jeszcze na realizację
i wychodzi na to, że ona ostatecznie zamknie całą koncepcję projektową,
miejsce altanki też tymczasowo zajął uroczy domek.
Na koniec ścieżka w przedogródku
Widok z lewej strony
Widok z prawej strony
I zdjęcia klientki z wiosny...
Przedogródek wiosną kwiatami zdobia rododendrony,
latem hortensje.
Wymieniaja się ;)
I naprawdę już na koniec...
Małe sprostowanie dot. tytułowego bohatera ;)
Robinia akacjowa, czyli grochodrzew (Robinia pseudoacacia)
Zwykle zwana błędnie akacją, rośnie niemal wszędzie: w parkach, przy ulicach i na obrzeżach lasów. Jednak nie należy do rodzimych drzew – to przybysz z Ameryki Północnej. W Polsce jest chłodniej i bardziej sucho niż na jej ojczystych terenach, ale robinia nie ma tu naturalnych wrogów, stała się więc bardzo ekspansywna. Tworząc odrosty od korzeni, potrafi zawojować całą okolicę. Niszczy ją jedynie wiatr. Drzewo rośnie bez problemów nawet na słabych glebach, bo dzięki bakteriom brodawkowym wykorzystuje azot z powietrza. Znosi suszę, zasolenie gleby, a nawet spaliny, które pochłania, oczyszczając tym samym powietrze.
Robinia przyciąga pszczoły – to z niego uzyskuje się miód akacjowy. Kwiaty nadają się także do jedzenia; można je usmażyć w cieście naleśnikowym. Ale uwaga: inne części rośliny są trujące.