Czas limonki ;)
W tym okresie limonkowy kolor pojawia się gdzie tylko może...
Wazoniki, doniczki, serwetki, desery, napoje, poduszki, no i...sukienki ;)
Uwielbiam ten limonkowy sezon i tak jak wspominałam we wcześniejszym poście,
żadna siła mnie w tym czasie na urlop nie wyciągnie ;).
Tak planuję urlop by w tym okresie nie opuszczać ogrodu.
Prezentowana na zdjęciach huśtawka to stary zakup,
siega początków zakładania ogrodów, można ją znaleźć TUTAJ.
Wymiany wymagała tylko tapicerka, zielony daszek wypłowiał.
Niestety nasz szacowny, drewniany komplet po tej zimie prawie się rozleciał,
mimo usilnych prób reaktywacyjnych Sławomira,
zaczęło brakować miejsca, zostało tylko 5 krzeseł na 10.
Trzeba było sprawdzić stany...garażowe ;).
I tym sposobem huśtawka wróciła do łask.
Jak tu pojechać na urlop kiedy one kwitną ?! ;)
Rozumiecie mnie, prawda ?
;)
Huśtawka pięknie się prezentuje z jasnym daszkiem, idealna kompozycja na tle limek :) Zresztą właścicielka na huśtawce na tle limek to już w ogóle pierwsza klasa :) Jak zawsze pięknie. Pozdrawiam serdecznie, Magda
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Madziu za tak miły komentarz ;)
UsuńJasny daszek rzeczywiście ładniej jej leży ;)
W takim miejscu mogłabym spędzić swój urlop. :)
OdpowiedzUsuń...czyli się rozumiemy ;)
UsuńTeż lubię ten zielonkawy odcień tych hortensji . Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAmatorów limonki chyba nie brakuje ;)
UsuńW tak ładnym otoczeniu to ja bym mogła spędzać urlop nawet bez ruszania się z domu. Cisza, spokój, książka i zieleń dookoła. Moje Hortensje dopiero w tym roku zasadzone. Ciekawe co z nich wyrośnie ...
OdpowiedzUsuńZ każdym rokiem coraz badziej będzie zachwycać, one po prostu tak mają ;)
Usuń