Lawendowy zakątek

czwartek, 27 lipca 2017
Kończy się lipiec, a z nim lawenda.
A ja mam ogromne zaległości w publikacji zdjęć.
Zatem  lawendowe zakończenie lipca ;)



W swoim ogrodzie miałam kilkanaście krzaczków lawendy.
Niestety większość w sąsiedztwie trawnika, w dolince, 
przez co lawenda notorycznie bywała tam zalewana.
A zalewanie nie służy urodzie lawendy.
Lawenda trafiła do innego ogrodu, a u mnie na wzniesieniu zostały tylko 3 sztuki.

Jest Anielski Zakątek, Domowy Zakątek...
A ja zapraszam na
mój maleńki Lawendowy Zakątek
;)












Na pożegnanie pszczółka w locie, 
a ja lecę do kuchni  obiad robić...

;)

Zainteresują Cię


Prześlij komentarz


  1. Piękna lawenda, piękny zakątek...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczne zdjęcia! A i zakątek też piękny :-) Gratuluję, serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zawsze bajeczne obrazy <3
    Pozdrawiam, Agness :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zakątek pierwsza klasa. Ja nie mogę się nadziwić, że moja lawenda na stole jeszcze się tak trzyma. Zazwyczaj wytrzymywała u mnie tydzień. hahaha Booooskie zdjęcia. Te z latarenkami mnie urzekły. Mam do nich słabość.

    Miłego weekendu. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie �� Dziekuję za inspirację! Na 4 pory roku ��

    OdpowiedzUsuń
  6. Lawendowy zapach czuje się jak na te zdjęcia się patrzy 😀 Jak kadry z filmu "Paryż może poczekac "

    OdpowiedzUsuń