Nie da się ukryć
czwartek, 30 listopada 2017
Nie da się tego ukryć.
Przyszła...
Tym razem to nie jakiś cukier puder tylko ciężka, gęsta bita śmietana 36% ;)
Zdjęcia z dzisiejszego popołudnia, a teraz jest jeszcze lepiej ;)
Miłego wieczoru
:)
Inna bajka
wtorek, 28 listopada 2017
No i mamy inną bajkę ;)
Nic na to nie poradzimy, przyszła zima.
Poranna reakcja ogrodnika na widok za oknem...
O rany ! Jak pięknie, jaka miła odmiana od tej bury :)
Poranna reakcja studenta na widok za oknem...
O rany ! Po co komu ten śnieg, na pewno pociąg będzie spóźniony :(
Pozdrowienia z nutką zimową
;)
PS. Nie ukrywam, że czuję się tak jak zazwyczaj drogowcy...Zaskoczona !?
Sprzątnęłam dekoracje jesienne, a zimowych jeszcze brak.
Szykuję się na 6 grudnia.
Rozświetlona Świąteczna Suita
sobota, 25 listopada 2017
Dziś świąteczna Suita w innym wydaniu.
W stylu Glamour ;)
To ten sam wianek z ogonem , ale z eleganckimi dodatkami.
Klientka zostawiła sobie podkład z poprzedniego roku i tym razem poprosiła o inną kolorystykę.
Srebrzy się, błyszczy i... świeci !
Bez światełek...nieco chłodniejsza w odbiorze, bardziej zimowa ;)
Będzie wisieć na ciemnych nowoczesnych w stylu drzwiach,
dlatego zaproponowałam światełka, które ocieplą i rozświetlą ja.
Światełka oczywiście z ciepłą barwą, nie przepadam za zimną barwą światła,
klienta na szczęście też lubi ciepło :)
Tutaj ukryłam zasilanie światełek, palcem wskazuje przycisk :)
Wianki powstają na zamówienie więc istnieje wybór dowolnej kolorystyki.
Pięknie jej będzie w bieli i złocie,
w czerwieni też będzie jej dobrze...
;)
Zamówienia przyjmuję telefoniczne lub pod adresem:
annastudio@onet.pl
Pozdrawiam
Wypasione
czwartek, 23 listopada 2017
Miały być bogato strojone.
Pojemniki, w których zostały posadowione należą do klienta,
chętnie bym została ich właścicielką, ale klientka nie chce sie ich pozbyć :(
chętnie bym została ich właścicielką, ale klientka nie chce sie ich pozbyć :(
Pozdrawiam
:)
Dekoracje świąteczne sezon 2017
wtorek, 21 listopada 2017
Skoro jesień odeszła, a wczorajszy śnieg zaanonsował nową porę roku to czas pomyśleć o dekoracjach świątecznych. Wiem, że w handlu zaczyna się tym myśleć dość wcześnie,
dla mnie za wcześnie, ale ja nie jestem firmą handlową tylko usługową ;)
i myślę, że jeśli ktoś będzie miał ochotę zamówić coś z moim prac, to na pewno zdąży.
Na pierwszy ogień idą dekoracyjne haki w odsłonie zimowej ;)
Ten prosty element kuty daje mi ogromny wachlarz aranżacyjny niezależnie od pory roku.
Dziś w bardzo spokojnej, stonowanej kompozycji.
Spodobały mi się te bombki, wiem,
że to nietypowy świąteczny kolor, ale na Śląsk idealny, zwłaszcza o tej porze roku ;)
Mam wrażenie, że te bombki nadały hakom elegancji :)
W mniejszej doniczce śnieg udaje wilczomlecz o wdzięcznej nazwie Euphorbia hypericifolia ''Silverfog White".
Niesamowita roślina jednoroczna, pięknie kwitnął w miejscu zacienionym do początku listopada, niestraszne były mu wrześniowe opady.
Na ogrodzie pałęta się jeszcze parę surfini i petuni, są wprawdzie zielone,
a kwiaty sporadyczne i małe, ale nie pozbywam się ich.
Można powiedzieć, że surfinie są ze mną przez cały rok.
Jak to ?
Ano tak, po odcięciu łodyg surfinii nie wyrzucam bryły korzeniowej,
służy mi ona za bazę do igliwia,
podlewam ziemię obficie i wtykam gałązki stroisza,
przedłuża to znacznie żywotność dekoracji i daje mi stabilność kompozycji.
Ta na zdjęciach powstała właśnie w ten sposób.
Warunek: dekoracje musicie wykonać przed mrozami, jeśli zmrozi,
nic już nie da się wetchnąć w taką ziemię w donicy.
W dekoracji użyłam trzech haków o różnych wysokościach,
do tej pory w moim sklepie były dwa rozmiary teraz pojawił się kolejny-140cm :)
do tej pory w moim sklepie były dwa rozmiary teraz pojawił się kolejny-140cm :)
Zapraszam
SKLEP
W sklepie znajdziecie też dzisiejsze bombki.
Ze względu na swoją cenę dostępne w niewielkiej ilości sprzedawne w komplecie dwóch sztuk.
W sklepie znajdziecie też dzisiejsze bombki.
Ze względu na swoją cenę dostępne w niewielkiej ilości sprzedawne w komplecie dwóch sztuk.
Pozdrawiam
:)
:)
Jesień odchodzi...
niedziela, 19 listopada 2017
Zima się pcha.
Nic na to nie poradzimy,
U nas ostatnie 3 noce poniżej zera.
Silny wiatr w poprzedni weekend i ostanie mrozy poczyniły spustoszenie
na klonach i wiśniach pełnych jeszcze złotych liści.
Nagle całe złoto spłynęło. Drzewa i krzewy stoją goluśkie...
Jesień odchodzi...
Niech idzie!
Szerokiej drogi !
Ogród i ja
piątek, 17 listopada 2017
Tej jesieni kszątając się po ogrodzie zdałam sobie sprawę, że ogród staje się podobny do mnie ?!
Do niedawna uważałam go za swoje dziecko, ale teraz... dzieciakiem już na pewno nie jest.
Ogród dojrzał.
Akceptuję go takim jakim jest, nie szykuję w nim wielkich rewolucji ani przewrotu.
Są w nim (tak samo jak we mnie) miejsca nad którymi trzeba popracować,
pewne rzeczy wymagają zmiany,
a o niektóre rzeczy trzeba dbać systematycznie
;)
;)
Dziś zapraszam na ogród dojrzały.
Słoneczne pozdrowienia z nutką nostalgii
przesyła
dojrzała Anna
;)
Miłego weekendu Wam życzę
bez deszczu
bez deszczu
Mrozem malowane
czwartek, 16 listopada 2017
Mróz jest dla mnie mistrzem niedoścignionym,
a jego sztuka niepowtarzalną.
Zapraszam na trio ;)
Biel, mróz, dynie.
Dziś mistrz tylko delikatnie przypudrował je cukrem pudrem, a znacznie podkreśliło to ich urodę.
Nie mogłam oderwać od nich oczu,
musiałam złapać za aparat by zatrzymać je na dłużej i podzielić się tymi mroźnymi obrazkami.
Zatem dynie w delikatnym makijażu ;)
Pozdrawia cieplutko
Anna poranna bez makijażu
;)