Tej jesieni kszątając się po ogrodzie zdałam sobie sprawę, że ogród staje się podobny do mnie ?!
Do niedawna uważałam go za swoje dziecko, ale teraz... dzieciakiem już na pewno nie jest.
Ogród dojrzał.
Akceptuję go takim jakim jest, nie szykuję w nim wielkich rewolucji ani przewrotu.
Są w nim (tak samo jak we mnie) miejsca nad którymi trzeba popracować,
pewne rzeczy wymagają zmiany,
a o niektóre rzeczy trzeba dbać systematycznie
;)
;)
Dziś zapraszam na ogród dojrzały.
Słoneczne pozdrowienia z nutką nostalgii
przesyła
dojrzała Anna
;)
Miłego weekendu Wam życzę
bez deszczu
bez deszczu
Mój jest szalony i roztrzepany:-)
OdpowiedzUsuń:):):)
UsuńSO schön......
OdpowiedzUsuńwünsche noch einen schönen ABEND
bis bald de BIRGIT
It's nice to read it. Thank you.
UsuńSee you soon ;)
Piękny ogród jak Ty :-). Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńPrzytulam "Ogród nostalgiczny"....z pasemkami...odebrałaś mi głos słowem i kadrem....co ja to chciałam????....chyba jeszcze raz poczytam i popatrzę:)oczarowana i zaczarowana Aga
OdpowiedzUsuńAguś, dziękuję :)
UsuńByło pięknie...dziś już po złocie ani śladu :(
Jak zawsze potrafisz ująć pięknie w słowach i zdjęciach .... jestem pod wielkim wrażeniem .... pozdrawiam Aniu :)
OdpowiedzUsuńBasiu, dziękuję :)
UsuńMiło mi czytać...