Uwielbiam je :)
Fiołki ogrodowe = Bratki ogrodowe
Fiołek ogrodowy, bratek ogrodowy - gatunek rośliny dwuletniej z rodziny fiołkowatych. To mieszaniec. Powstał w wyniku skrzyżowania trzech dzikich gatunków fiołka: trójbarwnego Viola tricolor, fiołka żółtego Viola lutea oraz fiołka ałtajskiego Viola altaica.
Fiołek ogrodowy to roślina niewielka choć zachwyt budzi u mnie wielki ;)
Po pierwsze swoją różnorodnością odmian,
po drugie kolorystyką,
po trzecie bujnym i długim kwitnieniem.
po czwarte, jest łatwy w uprawie,
doskonale radzi sobie w gruncie i tak samo dobrze udaje się w pojemnikach.
Roślina niewysoka, ale posiada wysoką odporność na niską temperaturę,
niestraszne mu lekkie przymrozki takie gdzieś do -4, -5.
Nawet z lekko przymrożonymi liśćmi poradzi sobie, zregeneruje się szybko
i będzie cieszył nas kwiatami.
U mnie...rzecz oczywista...
Fiołki w donicach i innych pojemnikach
;)
RADA: Jeśli mróz nas zaskoczy i zdarzy się, że rankiem zobaczymy zmrożone liście bratka czy jakiejkolwiek innej rośliny, wtedy trzeba koniecznie taką roślinę polać z konewki wodą o temperaturze pokojowej, nie wolno dopuścić by promienie słoneczne rozmroziły liście, jeśli roślina jest w doniczce warto ją zabrać z miejsca słonecznego, jeśli na rabacie, dobrze jest osłonić przed operującymi promieniami słonecznymi. Taki zabieg uratuje nam roślinę, a jej liście praktycznie będą nie uszkodzone (zdarzało mi się przy jesiennych przymrozkach postępować w ten sposób nawet z surfiniami ).
Aktualnie moje tegoroczne bratki siedzę razem ze mną w domu,
u nas teraz -8, a co będzie nad ranem to się okaże.
Pozdrowienia fiołkowe
zostawia
Anna
co ma fioła na punkcie bratków
;)
PS. Sprawa organizacyjna. Wasze komentarze wyświetlają się automatycznie do 7 dni wstecz, jedynie komentarze do starszych postów są moderowane czyli wyświetlane po przeczytaniu i zatwierdzeniu, gdyby były wyświetlane automatycznie, nie miałabym o nich zielonego pojęcia...
i nie byłabym w stanie na nie odpowiedzieć.
Ostatnio jedna z czytelniczek w starym poście zapytała o moje donice, opublikowałam pytanie, ale nie zapamiętałam, w jakim to było poście...odnaleźć trudno. Zatem odpowiadam, donice to zakup sprzed kilku lat w Kwiaciarni Rojek DECOR w Rybniku, niestety donice już niedostępne w sprzedaży.
A tymczasem na moim trawniku śnieg po kolana:-)
OdpowiedzUsuńHa...ha...życie ;)
UsuńU nas po kostki ;)
Jak patrzę na te cudne usmiechnięte kwiatki to cieplej się robi .... a za oknem tak zimno. Jak zawsze pieknie Aniu u Ciebie .... wiosna :)
OdpowiedzUsuńMiło Cię widzieć ;)
UsuńMasz rację, one zawsze uśmiechnięte, nawet jak mrozi ;)
Ściskam Basiu :)
Już i ja marzę o bratkach. Może uda mi się wsadzić na święta. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńMa być chłodno, ale na plusie wiec szansa jest :)
UsuńSą cudne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
:):):)
UsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńPani Anno, takie pytanie przed latem. Czy poleca Pani do skrzynek jakieś białe begonie wiszące?
Z pozdrowieniami
Monika Kurnicka
Hmmm...u siebie nie miałam zwisających begoni,ale podoba mi się begonia zwisająca biała BENEX.
UsuńPozdrawiam :)
I już wiosennie na Śląsku. U nas na Lubelszczyźnie śniegu fura i mrozisko trzyma. Co począć jak do Syberii blisko :(. Ja też wyglądam z utęsknieniem wiosny. Już człowiek pogrzebałby w ogrodzie, poprzesadzał, pozmieniał. Na razie tylko odśnieżanie czeka.
OdpowiedzUsuńAniu czy Twoje bukszpany stoją w donicach całą zimę na dworze? Nie przemarzają?
pozdrawiam Ewka
Ewko, nie, są chowane na zimę, zadołowane w donicach w warzywniku lub stoją w piwnicy. W tamtym roku mnie pokusiło zostawić 2 szt. i przemarzły, straciłam je :(
UsuńBedą w tym roku serwowane z ciasteczkami?
OdpowiedzUsuńZapewne ;)
Usuń