Uwielbiam... hiacynty, oczywiście!!! Połowa rabaty w moim ogrodzie obsadzona jest tymi cudami... Czekają na wiosnę, ale już od pierwszych chwil, kiedy w sklepach pojawiają się ledwo widoczne zalążki hiacyntów... już goszczą na moim kuchenny parapecie;-))) No i ten zapach... zniewalający, zapierający dech w piersiach... Uwielbiam !!!
Woow. .... cudo :-)
OdpowiedzUsuń:):):)
UsuńMusi pachnieć obłędnie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Uwielbiam... hiacynty, oczywiście!!! Połowa rabaty w moim ogrodzie obsadzona jest tymi cudami... Czekają na wiosnę, ale już od pierwszych chwil, kiedy w sklepach pojawiają się ledwo widoczne zalążki hiacyntów... już goszczą na moim kuchenny parapecie;-))) No i ten zapach... zniewalający, zapierający dech w piersiach... Uwielbiam !!!
OdpowiedzUsuńRozumiem...;)
UsuńA mój komentarz gdzie ja pytam???? Znowu nie ma ale nie poddajemy się
OdpowiedzUsuńMuszą pachnieć obłędnie:) UWIELBIAM
ściskam cieplutko
PS. A jak przygotowanie do świąt:)?Czekam na Twoje pomysły:)może i mi coś dzięki nim wpadnie do głowy
A mój komentarz gdzie ja pytam???? Znowu nie ma ale nie poddajemy się
OdpowiedzUsuńMuszą pachnieć obłędnie:) UWIELBIAM
ściskam cieplutko
PS. A jak przygotowanie do świąt:)?Czekam na Twoje pomysły:)może i mi coś dzięki nim wpadnie do głowy
Oj Alu, ja z przygotowaniami do świąt jestem w lesie :(
UsuńAle następny post na pewno już w tych klimatach ;)
Cudowna misa dobroci. Ja niestety nie mogę mieć w domu, bo zapach duszący.
OdpowiedzUsuńJedni tym zapachem odurzeni,
Usuńinni duszeni ;)
O tak :)
OdpowiedzUsuńAle cudne hiacynty.
Pozdrawiam serdecznie.
:):):)
UsuńPrzepiękne to zdjęcie....;) pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńMiło mi :):):)
Usuń