Drugi rok z rzędu od tej porze mam problem z bratkami.
Wygladają jeszcze dobrze i żal wyrzucać, ale surfinie już się rozpychają i ilość doniczek wypełniona bratkami i surfiniami przy takiej aurze zaczyna mnie pokonywać ;)
Zatem trzeba zmniejszyć populację doniczek i bratki czym prędzej skonsumować.
Wspominałam w zeszłym roku o pewnej odmianie szarańczy ogrodowej pożerającej babeczki o tu...KLIK
W domu niestety grasuje odmiana bardziej niebezpieczna i zaskakująca. Osobniki są dużo większe od tej odmiany ogrodowej, ich ubarwienie zazwyczaj ciemne i wychodzą na żer nocą.
Późnym wieczorem upieczesz kobieto 12 szt. babeczek, wstajesz rano...6 szt. ?!
I jak tu podać na stół gościom 6 babeczek ?! Układasz na paterze 6 babeczek i...po prostu nędza.
Trzeba zatem sobie jakoś tą paterę zapełnić bo na pieczenie nie ma już czasu, a i tak nie wiesz czy gdybyś upiekła to czy dotrwa kolejna porcja do przyjścia gości ;)
Czytaj dalej »
Wygladają jeszcze dobrze i żal wyrzucać, ale surfinie już się rozpychają i ilość doniczek wypełniona bratkami i surfiniami przy takiej aurze zaczyna mnie pokonywać ;)
Zatem trzeba zmniejszyć populację doniczek i bratki czym prędzej skonsumować.
Wspominałam w zeszłym roku o pewnej odmianie szarańczy ogrodowej pożerającej babeczki o tu...KLIK
W domu niestety grasuje odmiana bardziej niebezpieczna i zaskakująca. Osobniki są dużo większe od tej odmiany ogrodowej, ich ubarwienie zazwyczaj ciemne i wychodzą na żer nocą.
Późnym wieczorem upieczesz kobieto 12 szt. babeczek, wstajesz rano...6 szt. ?!
I jak tu podać na stół gościom 6 babeczek ?! Układasz na paterze 6 babeczek i...po prostu nędza.
Trzeba zatem sobie jakoś tą paterę zapełnić bo na pieczenie nie ma już czasu, a i tak nie wiesz czy gdybyś upiekła to czy dotrwa kolejna porcja do przyjścia gości ;)
Pozdrawiam...ze smakiem ;)
Anna