Zostawiamy tym razem kubki smakowe, a skupiamy się na innym zmyśle.
Trzeba przyznać, że widoki zimowe też mają swój urok i nie raz potrafią zaprzeć dech w piersiach.
Rzadko zdarza mi się poruszać jako pasażer, ale będąc kierowcą, przyznaję się szczerze, zdarza mi się kręcić głową na wszystkie strony, nie jestem z tego dumna,
ale czasem tak trudno się oprzeć temu co widzę i pragnę oko nacieszyć...
Mąż się śmieje, że dokładnie wiem gdzie jaki chwast rośnie w okolicy, cóż choroba zawodowa.
Ja dziś uraczę Was widokami tylko z mojego ogrodu.
Ale, ale...nawet teraz bywam w ogrodach klientów i jeżdżę też po mieście i muszę parkować
i włos mi się jeży, a ślina na język przynosi słowa, których zacytować nie mogę,
to mimo wszystko lubię zimę, taki jej urok, wpływu na to nie mam żadnego,
zatem skupiam się na jej innych aspektach
i szukam piękna.
Zima to zima...
Anieli w niebie śpiewają...
A u mnie w ogrodzie...latają ;)
Tak wiało, że nawet haki powiewiały ?!
Zima to zima...
Moja dekoracja na stole ;)
Musicie poczekać na wiosnę by coś zobaczyć ;)
Zima sypie śniegiem, a ja zdjęciami...uff.
Mam nadzieję, że Was nie przygniotłam ;)
Z zimowymi pozdrowieniami
Anna
Dobrego, pięknego poniedziałku...:)
Cudowna zima u Ciebie! Bajkowo i magicznie. Pięknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
:)
UsuńTeż lubię taką białę bajkę ;)
Dziękuję
Wspaniale ośnieżony ogród! Uwielbiam taką zimę 😊
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi fragment Twojego ogrodu z brzozą ...
Me too :)
UsuńFragment z brzozą, to ta część z leżakami,
za brzozą na lewo leżaki, czasem robiąc zdjęcie leżaczkom albo w lustrze widać z lewej strony jej pędy. Brzoza robi u mnie też za kurtynę zieloną, a za nią ta tylna długa rabata z klonami zamykającymi z jednej i drugiej strony.
http://lecewkulkiwdomuiwogrodzie.blogspot.com/2018/08/tyy.html
http://lecewkulkiwdomuiwogrodzie.blogspot.com/2018/08/o-poranku.html
Były zimy, kiedy miałam dość! Odśnieżania chodnika, stromej uliczki, którą musiałam wjeżdżać na posesję, wjazdu przed garażem. Dziś chętnie pomachałabym łopatą odrzucając śnieg. Niestety, to już drugi a może i trzeci rok bez białego puchu. Najbardziej szkoda mi dzieciaków, które będą oglądać śnieg tylko na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Czapy śnieżne na krzewach wyglądają cudnie.
Serdecznie pozdrawiam:)
O...smutno, że u Was tak skąpi ta zima :(
UsuńPiękna zima :-) Ja jednak preferuję zimy panujące w Nicei lub Barcelonie :-) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńNie zmienisz się...;)
UsuńAniu, ogrod ma urok o kazdej porze roku i Twoje zdjecia pokazuja jego piekno pod kolderka sniegowa:) U mnie tez dzisiaj troszke posypalo, ale niestety niewiele z tego zostalo od rana, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że wszyscy zasypani ?!
UsuńZ którego regionu jesteś ?
Aniu, ja w Stanach mieszkam, New Jersey, ale z Polski z Warmii:) Serdecznosci:)
UsuńA...rozumiem :)
Usuń