Dziś zapraszam na jesienne migawki z warzywnika.
Tak jak wspominałam już jakieś czas temu, wciąż jeszcze coś owocuje...
Gdyby nie deszcze, to na pewno można by się cieszyć polonami dłużej, a tak wszystko zamiera...
Wychodzą mi ze skrzynek ostatnie cukinie...
Ta, już niestety nie urośnie...
Skubiemy wciąż jarmuż...
Sławomir robi z niego ''zielone chipsy''
Olbrzymia bazylia, melisa...
Fasolka jeszcze próbuje kwitnąć, coś tam jeszcze udaje się zebrać...
Słoneczne pozdrowienia z warzywnika przesyła
Anna
Wreszcie słońce !
Tak za nim tęskniłam !