Można czytać między wierszami. Trzeba dekorować między deszczami.
Dosłownie wstrzeliłam się z tymi dekoracjami pomiędzy nieustające od soboty opady deszczu.
Zakupione chryzantemy i wrzosy czekały już tydzień bym się nimi zajęła, gdybym tego nie zrobiła w sobotę czekałyby zapewne kolejny tydzień bo od soboty pada bez przerwy do dnia dzisiejszego, a jutro ponoć dalej...
Brakuje mi ogromnie słońca dlatego tegoroczne dekoracje w soczystej zieleni i słonecznej nucie.
Na razie nie wyrzuciłam jeszcze żółtych petunii, nie złapały choroby grzybowej i ciągle mam nadzieję, że zaświeci słonko, a im tylko słońca potrzeba by dalej mogły kwitnać.
Zatem mieszanka lata i jesieni.
Nie brakuje też kulek ! Różnej wielkości...
Białe kuleczki śnieguliczki, drobne czarne kulki ligustra pospolitego i dynie w dwóch rozmiarach.
Złocienie i Petunie
Piękne te jasne donice, i wszelkie kompozycje są jak zawsze eleganckie i świeże. Podziwiam petunie. W sumie były na wiosnę różowe jak dobrze kojarzę, a tu żółte :) te jasne dynie są cudne, a nie spotkałam u nas w takim kolorze. Pozdrawiam jesiennie, Magda
OdpowiedzUsuńDziękuję Magdo :)
UsuńTak, tak dobrze pamiętasz, były różowe, a żółte na tyłach od strony północnej, ale przy tych deszczach różowe przestały całkowicie kwitnąć, dlatego przeniosłam je na tyły, a te wywędrowały na przód. Praktycznie wywalam już surfinie, zostało mi tylko parę sztuk.
Bardzo ładna kompozycja, a zwłaszcza dynie :) białe stają się hitem ale chyba trudno je dostac. Gdzie można je nabyć? Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie. Białe dynie pojawiają sie to tu, to tam...Ale zawsze trzeba szukać, raz kupiłam w Auchan, często w sklepach ogrodniczych coś się trafi, w kwiaciarniach, na targowiskach. Tegoroczne kupiłam od mojej klientki, trafiła na białe dynie, a wiedziała, że też poszukuję i nabyła też dla mnie :) Fajną mieć taką klientkę :) A tak w ogóle to fajnych mam klientów :)
Usuń