Wprawdzie do kalendarzowego lata jeszcze trochę czasu,
ale kto by tam latu zaglądał w metrykę ;)
Jeśli ''Mimozami jesień się zaczyna'', a uściślając... nawłociami
(Czesław Niemen muzykiem był wybitnym, botanikiem raczej słabym ;) )
To dla mnie... Trybulami lato się zaczyna.
Cudowne, kruche, delikatne, ażurowe, białe...
Koronki lata :)
W roli głównej wystąpiła
Trubula leśna
Pozdrowienia latem pachnące przesyła ;)
Anna w koronkach ;)
PS. Podagrycznik jest bardzo podobny do trybuli, z daleka prawie niedoodróżnienia, jedyna różnica w liściach. Obie te rośliny zwiastują mi lato i wszędzie ich pełno. W wazonie akurat trybula i ona wydaje mi się jeszcze delikatniesza i bardziej zwiewna od podagrycznika.
No proszę, jak się wysforowała na salony. :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wszystkie te rośliny... i trybula i podagrycznik (kwitnące oczywiście;-))) wyglądają jak kwiaty pietruszki zwyczajnej !!! Nawet sprawdzałam przed chwilą... a co do lata... już czuję je w kościach... choć dzisiaj tak u nas wiało, że ze zgrozą myślałam o przyszłości mojego 130-letniego dęba ;-(((
OdpowiedzUsuńO tak :) A pietruszka to moje ulubione warzywo, białe i słodkie ;)
UsuńWszystkie trzy pięknie kwitną...urzekają mnie :)
To nie Cz. Niemen jest autorem tekstu "Wspomnienie" tylko Julian Tuwim.
OdpowiedzUsuńObaj słabi botanicy ;)
UsuńAleż koronkowo uderzyłaś w czułe nutki:)Tribula przypomina mi o mojej najukochańszej Babci i jej domu na skraju lasu.Od wiosny do jesieni piękna Tribula królowała.Babcia z liści robiła maseczki,które ujędrniały skórę,a napar z jej liści działał zapobiegawczo na zmarszczki.Myśle że coś w tym jest,bo zioło samo w sobie wyjątkowo urodziwe:):):)Dodawała też do potraw.Dużo suszyła. Od Twoich zdjęć ócz oderwać nie mogę,no sen nocy letniej,choć dzień:)z buziakami Aga
OdpowiedzUsuńMiiiiiło ♡♡♡
OdpowiedzUsuńPiękne ujęcia :)
OdpowiedzUsuńKiedyś gdzieś wyczytałam, że nawłoć zwana jest inaczej polską mimozą. Być może dla poety lepiej, szlachetniej brzmiało " mimozami jesień się zaczyna" niż "nawłociami jesień się zaczyna" choć dla mnie druga wersja też byłaby ok. Piękne zdjęcia, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJedno pewne...Tuwim namieszał, ale rozpowszechnił Niemen.
UsuńNie wiadomo kiedy ta nazwa ''polska mimoza'' weszła w obieg.
Mimozy kwitną wiosną...mimoza-czułek wstydliwy kwitnie na różowo i nie występuje u nas w naturze( w uprawie doniczkowej w domu czy w szklarni to
tak) Natomiast intensywny żółty kolor ma...AKACJA ! Acacia Dealbata zwana mimozą (tą odmianę bardzo lubię ze względu na żółte puszyste kuleczki ;)) I chyba to miał na myśli poeta...zresztą dla mnie to nie ważne co miał na myśli, ta mimoza zwana akacją srebrzystą też u nas nie występuje i kwitnie na wiosnę, więc nie mam pojęcia skąd skojarzenia jesieni z wiosną...to jak jak ''jeż z jabłkiem na grzebiecie'', ''myszka z serkiem'' . Naprawdę trudno dojść...nawłoć z łac. solidago więc mógł napisać, a następny zaśpiewać...solidagami jesień zaczyna....;)
A może to barszcz Sosnowskiego 😉 Żartuję przecież Ty jesteś specjalistka od roślin 😊
OdpowiedzUsuńBarszcz Sosnowskiego zwany też...Zemstą Stalina jest spokrewniony z barszczem Mantegazziego. Roślina niebezpieczna dla ludzi powoduje oparzenia. Podziwiam z daleka. Jest też barszcz zwyczajny...o mniejszych rozmiarach.
UsuńPodsumowując...Mamy LATO, mam to w nosie, w wazonie trybula, a w talerzu może być barszcz ;)
A je wszystkie te białe, delikatne, polne kwiatki nazywam dziką marchwią :-)). Dziękuję za nazwę fachową. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńBaaaardzo dobry sposób !!! :)
Usuń