Przy zachodzącym słońcu chciałam uwiecznić latarenkę przy mojej kałuży,
a w obiektyw złapałam tego jegomościa.
Okazało się, że przyleciał nogi moczyć...;)
No i moja latarenka bez amatora kąpieli.
Tymczasem przy drugim kąpielisku...
Wypinanie tyłka ;)
To na razie
:)
Lecę dolać wody do drugiego oczka bo prawie wszystko wychlapały.
Super :-) Fajnie, że ptaki mają takie miejsca gdzie mogą się troszkę pomoczyć :-) U mnie w oczku też codziennie się chlapią. No i przychodzą wiewiórki, jeże i.. koty sąsiadów... Żeby się napić... wody ;-) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńJeżyka też mam...i żabki :)
UsuńPozdrowienia pachnące latem przesyłam :)
Przecudne ujęcia! :)
OdpowiedzUsuńMiło, że się podobają :)
UsuńDziękuję :)
O jak miło ..... chętnie też bym tak nogi pomoczyła :) Super ujęcia Aniu, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapraszam...:)
UsuńDziękuję Basiu :)
Zdjęcie nr 2 podbiło moje serce :-) te chude nóżki w kałuży i odbicie w tafli wody...przecudne :-) uwielbiam obserwować ptaki na mojej działce, to się podobno nazywa birdwatching ;-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMoje serducho też podbite przez chude nóżki ;)
UsuńOdwzajemniam pozdrowienia i dziękuję :)
Piękne kadry...piękni goście:)a jak potrafią się wkomponować w urok ogrodu;)Sztuka naturze nie jest w stanie dorównać,może ją uszlachetnić,badż pokazać moment,którego oczy dostrzec nie potrafiły co cudnie uczyniłaś:)Niektórzy to się jednak zachowują dziwnie:)żeby się tak w kadr wypinać:) :) Pozdrawiam Aga
OdpowiedzUsuńHi...hi...hi...:)
UsuńDziękuję Aguś, zawsze rozbawisz :)
Ściskam :)
Zdjęcia bardzo ładne. Dopiero zaczynam przygodę z blogowaniem, moje zdjęcia nie są tak doskonałe jak twoje. Gosia
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie i powodzenia życzę na blogowych wodach ;)
UsuńMarzy mi się takie ptasie kąpielisko :)Tylko w sąsiedztwie sporo kotów.....
OdpowiedzUsuń