Pierwszy miesiąc nowego roku dobiega końca.
Można zweryfikować swoje wyniki z postanowień noworocznych ;)
Ja jestem z tych co planują lecz tragedii nie robię jeśli mi to średnio wychodzi ;)
Dość bliskie jest memu sercu i mojemu życiu przysłowie...
Człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje.
Nie buntuję się, jeśli moje plany zostają zmienione,
w końcu tam na górze wiedzą lepiej ode mnie co jest dla mnie dobre.
Robiąc noworoczne porządki w telefonie natrafiłam na zapisek:
Plany ogrodowe 2017
Znalazło się tam 7 pkt.
Przeczytałam...roześmiałam się :)
Wygumowałam 2 pkt. z listy, które się udało zrealizować, dopisałam 2 inne (mam możliwość odręcznego notowania w telefonie co jest bardzo praktyczne)
Przy dacie wymazałam 7 i wpisałam 8 ;)
Tym sposobem mam kolejny ''nowy'' plan.
A co z tego wyniknie...Czas pokaże...
A jak tam Wasze plany ?
Macham z mojej pracowni...
:)
PS. Telefon nie na daje się do pokazania z bliska bo to telefon ogrodowy, wiele przeszedł ;)
Jest ze mną od bardzo dawna, ostatnio myślałam, że to już koniec, stracił głos, a w Nowy Rok odzyskał zatem jesteśmy dalej razem ;)
U mnie też z realizacją planów zawsze pod górkę, ale stopniowo do przodu. I to jest najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńA to u mnie podobnie :)
UsuńZ planami to różnie bywa :)
OdpowiedzUsuńAle trzeba e mieć, żeby do czegoś zmierzać.
Pozdrawiam serdecznie.
Dokładnie, jeśli się nic nie określi, to już całkiem wszystko się rozmywa.
UsuńJa robię plany, potem robię co innego a potem z perspektywy czasu okazuje się, że zrobiłam więcej niż zaplanowalam. Ale moim niezmiennym planem jest więcej odpoczywać w ogrodzie:-) jakoś nic z tego nie wychodzi...
OdpowiedzUsuńA to ciekawe :)
UsuńA u mnie z tym odpoczywaniem już całkiem dobrze sobie radzę ;)
Ja to tytułuję-"Moje założenia na 2018".Punktuję,przy każdym stawiając znak ?
OdpowiedzUsuńNo nie chcę nikogo rozśmiechowywać,wedle powiedzenia"jak chcesz
Najwyższego rozbawić,powiedz mu o swoich planach":):)
Z tym znakiem zapytania ta korekta wydaje się mniej bolesna:)
Noooo,wydaje się:):)
Ale "założenia"muszą być,dzięki nim nasze dni dostaja odpowiednich kolorów:)Aga z założeniami?:)
Uwielbiam róże w tym kolorze:)buziaki
Dobrze że Aga z założeniami, a nie z założonymi rękami ;)
UsuńPozdrawiam cieplutko Aguś...a długa ta Twoja lista z tymi ''?'' ;)
Lista nigdy nie jest długa:)Na ten rok 3 ? ale bardzo,bardzo mocnymi.Mam Aniu nadzieję,że będą !!!!!Wykrzykniki
UsuńRozbawiłaś mnie tymi"założonymi rękami":):)
Zeby tak było można:)a plany same się realizują;)Komfort:)
Pomysłi samorealizacja Aga
Zgadzam się z Tobą Aniu...ja planuję Pan Bóg krzyżuję, dlatego starma się żyć tu i teraz i cieszyć się z tego co jest:)
OdpowiedzUsuńZapraszam Kochana do mnie...na nową odsłonę mojego bloga i moich prywatnych wnętrz:)
Ściskam Cię mocno:)
Dziekuję Agatko :)
UsuńKochana...byłam już nie raz, ale jakoś połapać się nie mogę, wchodzę w stare posty, które czytałam, nowego wpisu wyłapać nie umiałam...:(
Aniu .... to zaplanuj jeszcze sesje Twojej nowej pracowni .... zapowiada się stylowo i pięknie :)
OdpowiedzUsuńHa...ha...ha :)
UsuńAle mnie rozbawiłaś tym wpisem :)
Dobra, zaplanuję :)