14 luty

środa, 14 lutego 2018

Od kilku dni leżę zakichana pod kołdrą. Wszystkie zdjęcia na stacjonarnym komputerze dlatego brak dostępu i cisza na blogowych stronach.

Leżałam sobie grzecznie pod kołderką, kiedy wrócił mąż zmuszony dziś załatwić nie tylko swoje sprawy zawodowe, ale i przy okazji kilka moich. 
- Dzisiaj Walentynki, chciałem ci kupić jakiegoś kwiatka, ale...nie kupiłem.
-No wiesz, leżę tu biedna, Walentynki, a ty nic mi nie kupiłeś i jeszcze się chwalisz ?!
-Kupiłem ci czekoladki nadziane adwokatem, pomyślałem, że bardziej się ucieszysz.
Taaak, kwiatek byłby dla mnie, czekoladkami się podzielę, ot męska logika, pomyślałam, ale nie wyraziłam tej myśli na głos ;)

Do czekoladek otrzymałam jeszcze...dowcip :) Posłuchajcie...

Spotykają się kumple:
-Co jest 14 lutego ?
-A masz żonę czy dziewczynę ?
- Żonę.
-To środa popielcowa.

Jak widać z wielkim przymrużeniem oka traktujemy z mężem dzisiejsze święto ;)
Wyczołgałam się na chwilę, są zdjęcia :)


Wspominałam już kiedyś, że...


A jeśli nie zielone, to mogłoby jeszcze być z czekolady ;)

Pozdrowienia zasyła
Zakichana Anna z czekoladką
i miłego Walentynkowego wieczoru życzę

;)
Zainteresują Cię


Prześlij komentarz


  1. Aniu,
    Mój M. odpowiedział, że 14 lutego jest....Liga Mistrzów, na którą właśnie zerkam. Wracaj do sił!!!
    Pozdrawiam Kasia z Żor

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Obiad zrobił, kawę podał, herbatę z imbirem...ogólnie nie ma na co narzekać ;)

      Usuń
  3. Udanego wieczoru i dużo zdrówka Aniu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój mąż obdziela czekoladkami w ten dzień nawet dzieci, mówiąc że są jego Walentynkami :)
    Dowcip powala :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo zdrowia i słodyczy :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń