Pączek

piątek, 31 lipca 2020
Pączki surfinii Double Lilac są dla mnie wyjątkowo urokliwe. Zachwycam się ich kolorostyką i kształem. Z zewnątrz limonkowe, w środku różowe. Urocza ta dwojakość koloru. Pozdrawia  Anna z pączkiem  ;) ...
Czytaj dalej »

Cięcie bukszpanów

czwartek, 30 lipca 2020
Bukszpany & Szmaty Tym razem w temacie cięcia bukszpanów.  Co wspólnego mają z cięciem ''szmaty''   i jaka jest najlepsza pogoda do wykonania tych prac pisałam już  TUTAJ Widać szmaty przydają się  podczas cięcia i po cięciu. Trudno w tym roku ''wstrzelić się'' w odpowiednią aurę do cięcia bukszpanów. Albo leje albo praży. Bukszpany zazwyczaj ...
Czytaj dalej »

Ciasno

środa, 29 lipca 2020
W warzywniku zaczęło brakować miejsca. Pojawiły się dodatkowe ''skrzyneczki''  Ze względu na swoje duże rozmiary lubczyk trafił do osobnej kwatery, mięta też podzieliła jego los. Zdjęcia  z tej przestrzeni publikuję z dużym opóźnienem. Zazwyczaj w okresie letnim dochodzi do przerw w blogowaniu, i tym razem nie inaczej Spróbuję nadrobić ...
Czytaj dalej »

Różowo mi, pachnąco mi, zimno mi

poniedziałek, 13 lipca 2020
Prognozy zapowiadają, że deszcze rozpoczną się od czwartku. Cztery dni bez deszczu ?! - zastanawiamy się ze Sławomirem jak my to przeżyjemy ? Cztery dni bez deszczu - Niewiarygodne ! Jak ostatni ''ciąg deszczowy'' trwał prawie 4 tygodnie,  surfinie kwitły tak... A teraz tak... Odmiany surfinii o pełnych kwiatach zazwyczaj raczą nas też pięknym zapachem. Różowo ...
Czytaj dalej »

Na froncie różowo

sobota, 11 lipca 2020
Na schodach frontowych też różowo, tu także pachnąca surfinia o pełnych kwiatach, ale niezindentyfikowanej odmianie. Nieco bardziej mocny kolor róż i mniej pełny pąk jak u Double Lilac. Komponuje się z bardzo podobnym odcieniem pelargonii pod oknami. Na froncie różowo, w realu mokro  ;) Pozdrawiam ...
Czytaj dalej »

Anna w warzywniku

czwartek, 9 lipca 2020
Warzywnik ''udomowił się'' ;) Nie jest już taki ''sterylny'' jak na początku, zrobił się taki lubię, swojski. A jeszcze niedawno wygladał tak...TUTAJ Wysiewałam i sadziłam po zimnej Zośce, niczego nie okrywałam. Pozdrawia Anna z melisą w zębach ...
Czytaj dalej »