- Nie za wcześnie na tego królika- zapytała moja mama z grymasem na twarzy.
- Nie - padło zdecydowanie z moich ust.
Pamiętałam dokładnie przygotowania z zeszłego roku i nie miałam ochoty powtarzać tego scenariuszu. Dekorację dla siebie robiłam w wielką sobotę! Dziękuję.Wolę wcześniej niż znowu na ostatnią chwilę.
Dekoracje pojawiły się jak już wiecie dość wcześnie i wtedy brakowało mi bardzo soczystej zieleni dlatego zrezygnowałam z dotychczasowego kremowego koloru wstążki i ''zakokardowałam się'' na maksa na zielono ;) Ze względu, że bukszpanu w tym miejscu naustawiałam sporo więc, żeby nie przesadzić, zrezygnowałam z bukszanowego wianka, który wieszałam co roku o tej porze.
Zapraszam...na schody frontowe :)
Szafirkom też trafiła się kokardka !
Zazwyczaj łączyłam szafirki ze szkłem i mchem, ale teraz to zestawienie nie bardzo pasowało mi do zielonej wstążki, więc zostałam zmuszona coś wykombinować i udało się !!!
Doniczkę szafirków zasypałam korą, nawet to rozwiązanie bardziej mi się podoba, pasuje idealnie do koloru drzwi i jest dużo tańsze !
Tu można zobaczyć szafirki w mchu...
Królik nie pod krawatem, ale pod kokardką,
oczywiście zieloną ;)
Jak wyglądały dekoracje na schodach frontowych w poprzednich latach,
można zobaczyc tu...
i
i
Wianka nie robiłam, zakupiłam, jest bardzo lekki bo wykonany z pobielonej kory, świetny pomysł !
Kory w ogrodach nie brakuje...;)
Na drzwiach wianek z bukszapnu dość szybko tracił świeżość pod wpływem słońca, ten, promienie znosi rewelacyjnie, a podsuszone gałązki bukszpanu wymienię tylko przed samymi świętami na świeże.
I na koniec... szafirki na początku kwitnienia.
Zaczęły kiełkować po 20 lutym i jak tylko stały się widoczne powędrowały na schody.
Te zdjęcia pochodzą z 9 marca...
Pozostałe z 28 marca, a szafirki niestety wyglądaja już tak...zdjęcie z ostatniej chwili.
Nie dotrwały do świąt, ale mają już godnych następców ! ;)
Kończę tym, czym zaczęłam...;)
Pozdrawia
Niespóźniona Anna
;)
Piękna dekoracja. A u mnie witają gości i domowników jak co roku bratki . tym razem żółte i białe. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńUroczo jak zwykle.....a w słońcu cudnie ☺
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje dekoracje! Każde i na każdą okazję! :)
OdpowiedzUsuń:):):)
UsuńZdecydowanie nie za wcześnie!
OdpowiedzUsuńPięknie!
Ale jak TY wyglądasz, WOW, zjawiskowa uroda i cudowny uśmiech :*
Pozdrawiam serdeczne
Eva
:):):)
UsuńOj tam...oj tam...Mały obrazek...nie widać zmarszczek ;)
ale...baaaardzo dziekuję ;)
Jest pieknie i elegancko jak zawsze u Ciebie.Z jajem rzeknę z wielkim jajem Droga Pani.Wianek z kory wyjatkowy,prosty ale ileż w nim szlachetności.No i oczywiście w pore w samą porępozdrawiam Aga
OdpowiedzUsuńHi...hi..hi...z jajem! :)
UsuńDziękuję :)
Piękne dekoracje, rewelacyjny jest motyw zielonej wstążki, powoduje, że wszystko jest takie spójne, dopieszczone :) niby detal, a tworzy całość :) pięknie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi, że tak to postrzegasz :)
UsuńWyszła mała kolekcja ;)_
Mam identiko wazon, co w nim teraz masz?
OdpowiedzUsuńBratki ''in white'' ;)
Usuń