Inny ogród, inne kolory, inne upodobania, te same doniczki...;)
No prawie te same...Jedna większa, druga mniejsza.
Dla porównania...podobna kompozycja, ale w wyrazistym kolorze
Tego typu kompozycje mają jedna wielką zaletę - niestraszne im przymrozki :)
Pięknie stonowana! ;))
OdpowiedzUsuńPiękne kompozycje :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCzwarte wejście???
OdpowiedzUsuńOdpowiedź na pytanie w pierwszym zdaniu posta ;)
UsuńPrezentowane kompozycje z tego posta i cytowanego w tekście powstały na zamówienie.
Droga Anno!Niezmiennie Uwielbiam tę Twoją"tonizację"Choć lubię kolor,ale w stonowaniu jest tyle szlachetności i elegancji.Ja chyba jak ten przysłowiowy Anglik,konserwatywna aż do bólu...he,he.Miłego dnia,uśmiechem pozdrawiam Aga
OdpowiedzUsuńJa też mam coś z konserwy ;)
UsuńDziękuję ślicznie :)