Ekonomicznie

wtorek, 16 stycznia 2018
Była już Anna...
 wolna,
 dojrzała, 
radosna, 
pusta,
 niegrzeczna, 
chytra.
Dziś będzie ekonomiczna ;)
Znalazłam sposób by świece na froncie praktycznie nie wypalały się wcale ;)
Pozwoliłam im wypalić się na jakieś 8 cm. 
Wypaliłam sobie tunel do którego wkładam teraz tealight (może być nawet mały znicz) 


Światło wcale nie różni się od autentycznego knota świecy.


By osiągnąć ten efekt trzeba użyć tealights tzw. pływających, nie mają srebnej osłonki i płomień jest dobrze widoczny albo zwykłego tealight wyciagnąć z osłonki (srebrna osłonka blokuje światło)
lub włożyć wspomnianego już znicza.


Długiej radości z ciepłych płomyków
życzy 
ekonomiczna Anna

;)
Zainteresują Cię


Prześlij komentarz


  1. O widzisz, pomysłowe! Tak, świece mają swój urok, ale ekonomiczne nie są wcale - ale już taki tealight... to co innego! Dzięki za świetną inspirację! Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł. Muszę wypróbować. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  3. pomysł godny naśladowania:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się ta ekonomia:)Kapitalny pomysł:)Porada do wykorzystania na już!
    Pozdrawiam cieplutko Aga

    OdpowiedzUsuń
  5. Też stosuje tę metodę :)

    Pozdrawiam
    Eva

    OdpowiedzUsuń
  6. Też tak robię ale półki co palenie świec wstrzymane ze względu na Fryderykę:-(

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny pomysł. Pozdrawiam Monika :)

    OdpowiedzUsuń