Witamy wiosnę.
Zimie mówimy:
U mnie od jakiegoś czasu trwa przeszeregowanie dekoracji z zimy do wiosny.
Jeszcze tydzień temu na furce wisiał koszyk z zimową dekoracją.
Bratki w dwóch wielkościach, wrzosiec, oczywiście gałązki jagodziny ;),
gałązki orzecha, które zrzucił wiatr do mojego ogrodu
i parę liści bluszczu celem zamaskowania odsłoniętej ziemi na brzegu koszyka.
i parę liści bluszczu celem zamaskowania odsłoniętej ziemi na brzegu koszyka.
Fiołek (bratek) miniaturowy Viola cornuta
Fiołek (bratek) ogrodowy Viola ×wittrockiana
Wrzosiec krwisty Erica carnea
Jagodzina Vaccinium myrtillus
Bluszcz pospolity Hedera helix
Pozdrawiam
Żegnaj zimo. I już nigdy nie wracaj. Niech wieczna wiosna zapanuje nad nami... i w Nas :-)
OdpowiedzUsuńChciałoby się powiedzieć na to...Amen ;)
UsuńAch jaka piękna dekoracja �� Nigdy nie pomyślałabym o połączeniu bratków z wrzoścem, bo pierwsze kojarzą mi się z wiosną, a drugi z jesienią. Ale to błąd, bo połączenie więcej niż udane <3
OdpowiedzUsuńDziękuję. Miło mi czytać...:)
UsuńThank you for the latin names! :D
OdpowiedzUsuńHonestly...Especially for you ;)
UsuńWitaj wiosno .Bratki uwielbiam za wytrzymałość i różnorodność kolorów oraz wielkości. Piękna dekoracja . Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńU mnie sympatia do nich z tych samych powodów :)
UsuńNo i mamy Wiosnę!!!! :). Pięknie i kolorowo u Ciebie. Już nie wspomnę o super zdjęciach. Pozdrawiam wiosennie Ewka.
OdpowiedzUsuńAno, żeby tylko była dla nas łaskawa...;)
UsuńDziękuję i pozdrawiam wiosennie :)