Zaczęłam odliczanie ;)
Do kalendarzowej wiosny już tylko 11 dni ?!
Podekscytowana dzieliłam się tą wiadomością ze Studentem.
-Wiesz, jutro rano jadę do GREEN HOUSE, w Żorach otwierają największe centrum ogrodnicze w naszym regionie, ach, jak się cieszę, że to tak blisko. Sześć hal szklarniowych, 3500m kwadratowych, będzie kwiaciarnia, dodatki do ogrodu, domu, na pewno też kawiarnia - wyliczałam Studentowi.
- Super, czyli jutro jedziesz jakby do swojego Disneylandu tylko ogrodniczego - doprecyzował.
- Dokładnie tak.
No i pojechałam. Niestety rozczarowałam się. Nastawiałam się na wyjątkową ofertę, przynajmniej roślin wiosennych, a tu standardowo, to co wszędzie. Część towaru roślinnego nie wyceniona, nie można było dokonać zakupu. Mam nadzieję, że to początek i się rozkręcą i będzie dużo lepiej.
Nastawiłam się na super zakupy, a nie kupiłam niczego.
Wracając do domu zatrzymaliśmy sie w Netto by zrobić jeszcze zakupy spożywcze. A tam piękne hortensje za 19.90 po osiem pączków ! Prześliczne. Dwa lata temu w podobnym czasie kupiłam za tą samą cenę hortensję, która kwitła mi aż do przymrozków grudniowych, byłam nią oczarowana, cudowie się przebarwiała i czarowała.
Wysiadając z samochodu zwróciłam się do męża.
- Ach jak mnie cieszy ta hortensja ! I nie trzeba było jechać do GREEN HOUSE...
A Sławomir na to:
- Widzisz, ty to jak ten Koziołek Matołek, szukasz szczęścia po całym świecie, a ono tak blisko.
;)
Jak się zapewne domyślacie dzisiejszego posta ilustruje wspomniana hortensja ogrodowa.
A tą sprzed dwóch lat można zobaczyć... TUTAJ
A tu jak wyglądała w dniu zakupu... TUTAJ
Dobrego tygodnia życzy Wam
Ogrodowy Matołek
;)
Wiosna, wiosna, wiosna ach to TY......:)
OdpowiedzUsuńCałą zimę czekamy i wzdychamy, kiedy będzie można wreszcie wbić szpadel w ziemię. Taki los ogrodniczki! Uwielbiam takie odcienie limonki i bieli.pozdrawiam Ewka.
Witaj Ewko :)
UsuńPierwsze wbicie szpadla za nami ;)
Dobrego sezonu :)
Ach kocham hortensje i Pani blog. Pozdrawiam z Warmii 😀
OdpowiedzUsuńAch, jak miło :)
UsuńDziękuję i odwazajemniam pozdrowienia :)
dobra opowieść i z morałem :-)
OdpowiedzUsuńSamo życie...;)
Usuń