Jesienne oswajanie

poniedziałek, 5 października 2020

 Od jakiegoś czasu trwa u nas oswajanie jesieni. Na razie odbywa się to dwutorowo. 

Oswajamy ja wzrokiem i... smakiem ;)

O tej porze roku przez nasz dom przewijają sie różnego rodzaju świeczniki.

Bardzo lubię te stare, babcine z podstawką i klasyczną świecą.

Ten świecznik ma jeszcze coś, co bardzo lubię, zawijasek ;)

Na zdjęciach jesiennych pojawiają się ciągle gałązki trzmieliny,

o odmianie której wspominałam już TUTAJ


Gdyby nie ta deszczowa aura, 

to oswajanie jesieni byłoby całkiem przyjemne.

Miłego czasu przy dekorowaniu i oswajaniu  życzę

;)

Zainteresują Cię


Prześlij komentarz


  1. Ja też już schowałam to co przypomina lato . U mnie jesień w domu to bukiety hortensji wszędzie.Pozdrawiam:-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Ania do dziś nie czułam w ogóle jesieni, podziwiam ciągle soczystą zieleń wszędzie.
    Ale chyba to zmienię ....:-):-):-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zieleń soczysta, ale deszczowa aura i ciągły półmrok powodują, że ja akurat jesień czuję dobitnie ;) Dosłownie, dobija mnie ta pogoda ;)

      Usuń