Ciociu...

poniedziałek, 11 września 2017


- Ciociuuu, jak Ty posadziłaś tam te hortensje ?!  - zapytała marszcząc brew moja bratanica Marta. 
- Martusiu, ja ich nie sadziałam. One same do mnie przyszły.

:)

I nie ukrywam, że bardzo mi pasuje, jak tak do mnie zza płotu przychodzą ;)
Ten drewniany panel potrzebuje rozjaśnienia,
 a pojedyńcze kwiatostany hortensji doskonale się w tym zadaniu sprawdzają.




Uśmiech zostawiam

:)

PS. Jak widać na zdjęciach plecionej torby brak na ławeczce , pojechała  już do Tatiany ;)
Zainteresują Cię


Prześlij komentarz


  1. Ja mam tylko swoje hortensje bo u sąsiadów ich brak :-). Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakież mądre hortensje!:)To my "siup" na panel w Ani ogrodzie!:)Niech świat podziwia nasza urodę,bo przecież bardzo,ale to bardzo tu pasujemy!:):)Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi...hi...hi...:)
      Ano mądre...ciągną do światła :)

      Usuń
  3. Cudnie! masz piękny bluszcz pod ławką :-) Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiedzą gdzie jest najlepiej.

    Aniu, mam prośbę, chciałam zapytać o schody do domu, mogę na priva?

    buziaki
    Eva-Mimowolne Zauroczenia

    OdpowiedzUsuń