-yeee...Jestem i nie jestem...Wyszłam na spacer z psem...jestem jakieś 25 min od domu...
Pewnie, że możesz...tylko muszę wrócić i...nie mam nic do... kawy.
-Spoko, ja coś kupię...będę za pół godziny...pa
-Pa...
Schowałam telefon...spojrzałam na ręce...
W jednej smycz...zakończona parą zawiedzionych oczów, że to koniec spaceru...
W drugiej bukiet polnych kwiatów...Zazwyczaj ze spacerów z psem wracam z łupami...;)
Przynajmniej mam co do wazonu włożyć....i pognałam do domu.
Była nie za pół godziny, a za... 1,5 godziny ;)
Zdążyłam wianki uwić...;)
Kawę zaparzyć...zdjęcia zrobić...:)
Kawę wypiłyśmy w ogrodzie...razem z jesienią ;)
Ślicznie i tak słonecznie od Twoich skorupek i kwiatków. Wcale nie wydaje się, że to jesień, pozdrawiam, dzisiaj u mnie piękne słoneczko pa pa
OdpowiedzUsuńWitaj Ali...niech nam świeci jak najdłużej...:)
UsuńTak pięknie podana, ze aż chciałoby się teraz tam być... niesamowite ciepło bije od twoich zdjęć Aniu!
OdpowiedzUsuńściskam cieplutko kochana
To miłe co piszesz...:)
UsuńDziękuję Natalii...:)
uwielbiam... sama bym chętnie do Ciebie wpadła na taka słonecznie jesienną kawkę :)
OdpowiedzUsuńTo zapraszam...;)
Usuńładna ta... herbata, też bym taka z Tobą wypiła :)
OdpowiedzUsuńJesienna herbata z... kulkami już ostygła ;)
UsuńDziś tylko gorąca kawa...;)
Jesień,w blasku słońca:)) Śliczne zdjęcia,pozdrawiam;))
OdpowiedzUsuńLubimy taką jesień...:) skąpana w słońcu, a nie w słocie...
UsuńOdwzajemniam pozdrowienia...:)
Gdzieś Ty takie kwiecie żółte znalazła? U mnie żółcą się już tylko dynie i liście klonowe:) No i miłorzęby...te dają czadu. Kwiatów resztki w osłoniętych miejscach, ale to już naprawdę resztki...
OdpowiedzUsuńHa...!!! ;)
UsuńTo zasługa mojej psiny...wyciąga mnie na pola i takie nieużytki, że zawsze coś mi w ręce wpadnie,
ale tak jak piszesz...to naprawdę resztki...wśród przekwitłych kwiatostanów...gdzieś...coś jeszcze sterczy...
A wiesz Madziu...u mnie klony jeszcze całkiem zielone...grzecznie czekają na listopad,
kiedy to liść powinien opaść, a nie we wrześniu czy sierpniu.
Te moje złote liście klonu na zdjęciach...to z parku.
Natomiast wiśnie Umbraculifera sterczą goluśkie od końcówki sierpnia ?!
Oj gdybym wiedziała, to byłabym za 45 min ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :))
Wybaczam spóźnienie...;)
UsuńNastępnym razem będziesz punktualna...:):):)
Aniu uwielbiam w Tobie to, że potrafisz z czegoś wyczarować COŚ:) pięknie:) jesienna kawa musiała smakować wyśmienicie:)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia ciepłe ślę:)
Aga
Dziękuję Ci Agnieszko, że tak to widzisz..:):):)
UsuńRzeczywiście...zero kosztów ;)
Moc uścisków...
Jak ja nie znoszę takich ludzi,co czyjegoś czasu nie szanują grrr
OdpowiedzUsuńPrzy takim stole to można siedzieć i siedzieć i podziwiać Twój piękny ogród :) Wspaniale wszystko wygląda,tak słonecznie,bardziej wiosennie niż jesiennie :)
Dziękuję Ci Beti...:)
UsuńWiesz...nie gniewałam się na spóźnialską...miałam przez to spóźnienie trochę czasu i ogarnęłam temat...
Przez to było przyjemniej...:)
Pozdrawiam cieplutko...
Sama też nie lubię spóźniać się...a jak mi się zdarzy...nawet 5 min. informuję gospodarza.
Oj kawkę to ja też bardzo lubię i najlepiej w miłym towarzystwie…..a z Jesienią kawę mogę pić przez cały rok :) Aniu i jak zawsze podziwiam i napawam się pięknem Twoich zdjęć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci ślicznie Basiu...:)
Usuńbaaardzo mi miło...:)
Anuś, dziękuję za zaproszenie, chętnie "skorzystałam" !!! Klimat wspaniały, zdjęcia energetyczne !!! Jednak zgodzę się z Beti... całe życie przestrzegałam zasady: wolę przyjść 15 minut przed czasem, niż spóźnić się 2 minuty" ... ale cóż, nie wszyscy lubią być punktualni ;-((( A w wazoniku to dojrzałam wrotycz, kłoski jakiejś trawy no i jakby "moiki" , ale one kwitną wiosną... hahaha... Pysznej kawki mogę się napić zawsze, buziaki***
OdpowiedzUsuńDziękuję za przyjęcie zaproszenia...;)
UsuńTak, tak...wrotycz, kłosy jakiejś trawy i...nie wiem dokładnie co to jest...na 100% to nie ''moiki'',
które zawsze wiosną wypatrywałam jako mała dziewczynka...i nie mogłam się ich doczekać...
Dziś coraz ich mniej dostrzegam wiosną...zanikają...:( ''Moiki'' mają bardziej zaakcentowane dno kwiatowe...natomiast to jest bardzo podobne do mniszka lekarskiego, ale drobniejszy kwiatostan i sztywniejsza, zdrewniała, dużo dłuższa niż u moika łodyga.Spotykam tego chwasta na łąkach od lata...To jest jakby odmiana ''mlecza'' ?! Jakby następca mniszka...;) Najpierw kwitną mlecze potem te...
ale się rozpisałam...idę zrobić sobie kawy...;)
Aneczko... może to kwiaty podbiału... ale nie widać listków... Muszę poszukać... hahaha... może wujek Googla da radę !!! Buziak na cały słoneczny tydzień***
UsuńMoże "JASTRZĘBIEC KOSMACZEK" ???
UsuńStrzał w ''dziesiątkę'' !!! :):):)
UsuńBrawo...nazywany potocznie niedośpiałkiem :)
Dobra jesteś...:):):)
...a i dzięki za buziak ;)
Usuńach taka kawa smakuje wyśmienicie :-)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Witaj Martuś...:-)
UsuńOdwzajemniam pozdrowienia♡
Kawa musiała być pyszna !!! Piękne zdjęcia:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.
Dziękuję Agatko...:)
UsuńBardzo pozytywne i nastrajajace dobra energia zdjęcia! Super aranżacje!
OdpowiedzUsuńNa zdrowie...;)
UsuńDziękuję :)
Kawka na ogrodzie to jest to, szkoda niestety, że już nie mrożona :( Teraz pozostaje tylko grzanie się gorącą kawą z syropami, taką z ekspresu to mogę pić kilka razy dziennie, ja jeszcze w moim saeco, mogę sobie podgrzewać filiżanki żeby ogrzać sobie dłonie. ;) Ps. Cudowne zdjęcia, jestem w szoku że jeszcze takie kwiatki da się znaleźć przy takiej pogodzie!
OdpowiedzUsuńPogrzewane filiżanki...hmmm:)
UsuńPogoda całkiem niezła u mnie...:)
Na łąkach jeszcze coś się znajdzie...
Pozdrawienia złote...;)
Tez kocham kawę... a w takim otoczeniu mogłabym pić litrami ;)
OdpowiedzUsuńTylko potem bym nie spała :D
Po co spać...;)
UsuńBuziaki Agnieszko...
Do następnej kawy...;)
Jak miło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję...:) :) :)
UsuńPiękna sesja, kolorystycznie bardziej przypomina mi wiosnę niż jesień;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękne zdjęcia. Również jestem amatorką kawy o każdej porze roku:) Niezależnie czy praży słońce, czy za oknem pada śnieg, czy deszcz, nie wyobrażam sobie dnia bez ulubionego kubka aromatyczne, ciepłej kawy:)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuń