Dziś w roli głównej...
Biały...
To mój ulubiony kolor w ogrodzie :)
Lubię go latem...lubię zimą...
Biały ogródek był...;)
Czas na Sylwestra...totalnie białego bo spędzaliśmy go prawie 1000 m n.p.mna jednym ze stoków narciarskich w Wiśle. Impreza zaczynała się od 20.00 a kończyła szampanem i fajerwerkami na ostatniej stacji i zjazdem o 0.30. Tym sposobem zakończyłam swój sezon narciarski
2014 i otwarłam 2015 ;). Dla mnie był to przełomowy moment...po 10 latach przerwy znów włożyłam
dechy na nogi :):):)
Wróciłam do mojej starej miłości...dlaczego porzuconej ? Hmm...to skomplikowane :(
Dla mnie najważniejsze...że po tylu latach przełamałam się i wróciłam...w jednym kawałku ;)
Wprawdzie kondycja zerowa, i szybkość już nie ta...Mam jakiś hamulec w głowie który nie pozwala już tak jak kiedyś...:(
I na koniec...moja kreacja sylwestrowa 2015 ;)
Jakiś cudem wbiłam się do niej...To był bal maskowy...;)
kulka ;).Podobały mi się przygotowania do tego sylwestra...;) Zero depilacji...;) zero makijażu...zero malowania paznokci...zero farbowania...włosy zaplecione w warkocz...niestety buty też niezbyt wygodne...;) Było cudnie...wśród tych ośnieżonych świerków...pośród kolorowych wystrzałów z różnych stron pomykaliśmy sobie w dół...:):):) I nie czuło się wcale tego...-7 :)
Pozdrowienia ciepłe zasyłam...już z nieco niższego pułapu ;)
Witam serdecznie.Aniu chciałam Ciebie poinformować że od dwóch dni jesteś przyczyną mojej ciszy domowej :( Tak,tak :( Co ja robię od tych dwóch dni?Siedzę i czytam Twój magiczny blog ,od daty 15 listopada 2012 do dziś,Siedzę,czytam,cieszę się Twoimi radościami,płaczę Twoimi smutkami i podziwiam,podziwiam,podziwiam.......... To co wyczarowałaś ze swojego domu i ogrodu to bajka.Jestem pod wielkim wrażeniem,dlatego proszę o jak najczęstsze wpisy.A na Nowy Rok życzę wszystkiego magicznego ale przede wszystkim zdrowia....Ps.Musiałam to jeszcze napisać :) syn przystojniak zacytuję moją 21-letnią córkę ,,Ale ciacho'' :) Pozdrawiam Serdecznie. Violetta Krzemińska
OdpowiedzUsuńVioletto...jak mi cieplutko się zrobiło...:):):)
UsuńDziękuję Ci za tak serdeczne słowa i przepraszam...za tę ciszę...;)
Postaram się...tematów nie brakuje by codziennie pisać...tylko czas na to nie pozwala...:(
Na szczęście ''ciacho'' już duże to i tak więcej czasu...;)
A życzenia zdrowia...bardzo trafione...bo tego bardzo nam brakowało w tamtym roku...
Ściskam mocno...i raz jeszcze dziękuję za Twoje słowa...:)
No super fantastyczna relacja!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł na spedzenie Sylwestra. W Nowy Rok wjechałaś po prostu w dechę...a nawet dwie.
Zdjęcia z ogrodu w białej odslonie są jak zwykle oszałamiające.
Dobrego Nowego Roku na okrągło!
Pozdrawiam,
Marta
Dziękuję Marto...:):):)
UsuńŚwietnie to skomentowałaś...ubawiłam się...:):):)
Zatem... roku ''w dechę'' ;)
cudny ogród który nawet zimą "kwitnie"
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!
Dziękuję Marto...:)
UsuńZatem...kwitnącego 2015 życzę...;)
Ważne że już na początku roku zaliczyłaś marzenie teraz to już będzie tylko z górki :-).
OdpowiedzUsuń:):):)
UsuńZ górki...byle nie na krechę...;)
Pozdrowienia...:)
Droga Aniu, czy mogłabyś zdradzić gdzie kupujesz te cudne metalowe kwietniki ?Pozdrawiam E.K
OdpowiedzUsuńHak...robiony na zamówienie u kowala,
Usuńa koszyk...bodajże w Praktikerze...są różne rozmiary...
Natomiast ten koszyk wypełniony szyszkami...przywlokłam z Holandii...taniutki był...
Łączy je...kokosowe włókno...ale to celowy przypadek...bardzo je lubię
Dziękuję bardzo .Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWitaj Anno! Ogród wyglądał prześlicznie :) No i bardzo fajnie spędzony Sylwester! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńMasz rację...wyglądał :)
UsuńI znowu wygląda :)
Wzajemnie Andrzeju...wszystkiego dobrego :)
Dziękuję...
Jakie śliczne zimowe migawki. Najlepszego na Nowy Rok!
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnością...:)
UsuńFantastyczny Sylwester :) kreacja także :)
OdpowiedzUsuńA kadry z ogrodu...bajeczne :)
Dziękuję Agnieszko...:)
UsuńKreacja sylwestrowa super!!!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku:)
pozdrawiam Aniu
Pozdrawiam...i z wzajemnością...wszystkiego dobrego :)
UsuńCo za szczęściara z Ciebie!! Sylwester ze śniegiem, wracasz do domku i też śnieg. U mnie śnieg to wydarzenie rzadko widywane a już był moment, ze myślałam, że w II dzień świąt napada. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że muszę na Sylwestra wybrać się w góry...bo jak czytam, że zero makijażu, depilacji, fryzjera i innych cudów to tak przyjemnie na sercu się robi hihi.Niestety nigdy nie jeździłam na nartach i boję się, ze mogłabym tego nie ogarnąć.
OdpowiedzUsuńKochana, ogród Twój jak zawsze wspaniały, o każdej porze roku wygląda jak z magazynu i może nawet tego nie wiesz ale cieszy oczy, do tego stopnia, że chce się jeszcze i jeszcze :))
Buziaki
Beti...dziękuję Ci bardzo :):):)
UsuńMożesz być pewna...będzie go jeszcze...jeszcze...:)
Taki Sylwester...to naprawdę super sprawa :)
Bardzo ciekawy sposób na przywitanie Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńMój pierwszy...
Usuńale na pewno nie ostatni ;)
Sylwester w takich klimatach, bajka... A co do ogrodu, to twój uwielbiam..
OdpowiedzUsuńDziękuję Edytko...:)
UsuńFantastycznego miałaś Sylwestra:) Wielka szkoda, że ja nie zjeżdżam, a na biegówkach to już nie to samo. Kask fajny, taki mały czarny:) To już prawie kreacja. Nie dość że błyszcząca, to jeszcze bezpieczna. Pozdrawiam noworocznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Magdaleno....:) i odwzajemniam pozdrowienia...:)
UsuńPiękny ten Twój ogród, uwielbiam przechadzac się po nim. A kreacja sylwestrowa niczym mumia adekwatna do pogody, rewelacja!!!!!
OdpowiedzUsuńHi...hi..hi...
UsuńDziękuję Agniejko i zapraszam na spacery...dyskretna jesteś ;)
Aniu, czy te stojaki na wiszące kosze kupowałaś?czy miałaś robione na zamówienie?Bogda
OdpowiedzUsuńBogduś...robiłam na zamówienie...one muszą być solidne...bo to jednak ciężar wisi latem...
UsuńPiąty komentarz od góry...dokładna odpowiedź na nurtujący temat ;)
Ściskam noworocznie...:)
Kocham jeździć na nartach, wiec trochę zazdraszczam urlopiku w taki właśnie sposób :))))
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zatem wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze w Nowym Roku :)
Zdrówka i spełnienia marzeń! :)))
Dziękuję Agnieszko...i wzajemnie...:)
UsuńAle ta zima lubi wpadać do Twojego ogródeczka…..i nie tylko Pani Zima :) Jak zawsze piękne ujęcia :)
OdpowiedzUsuńNa nartach jeżdżę dopiero od 6 lat i za każdym razem jak wyjeżdżamy w góry to przeżywam…. czy wrócę w jednym kawałku :) Super Aniu, że wróciłaś do swojej starej miłości :)
Jak ja lubię jak nie tylko Pani Zima wpada do mnie...;)
UsuńDziękuję Ci Basiu za odwiedzinki...
i zdradzam...wczoraj zaliczyłam kolejny wypad na narty...para wraca do nóg ;)
Tak się cieszę tymi deskami...:)
Życzę Ci miłych wrażeń i sprzyjających warunków jak Ci się nadarzy okazja...:)
Kochanie NJJJAJNAJAJANAAJJAJAJANJANJANJANJ na nowy piekny. A ja czekam na moją kudłatą małą kulkę ;)))))
OdpowiedzUsuńMoja Gwiazdo...:) a może królowo Gwiazd...;)
UsuńDziękuję Ci ślicznie i życzę Ci rozświetlonego roku 2015.
Śliczny Twój zimowy ogród! U nas śniegu jak na lekarstwo :(
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Zatem...przesyłam trochę...;)
UsuńDziękuję i wzajemnie...:)
Ania, ale Sylwester...!!!!
OdpowiedzUsuńCudny ogród, choć z większa ilością śniegu bardziej byłoby mu do twarzy :)
Pięknego roku, moja Mała !
Jak było więcej....
UsuńTo ja już więcej czasu nie miałam na zdjęcia...;) ale zima się nie kończy...
Może jeszcze dosypie....
Pięknie i jeszcze raz pięknie :) nigdy nie mogę napatrzeć się na ten piękny ogród :)
OdpowiedzUsuń
UsuńDziękuję :):):)
Miło mi to czytać...:)
Piękny ten Twój ogród w zimowej odsłonie :).
OdpowiedzUsuń...też lubię tę wersję ;)
Usuń