W ogrodzie dominuje surfinia w kolorze limonki, ale innym nie mówię NIE.
Testuję sobie w tym sezonie jasną petunię w żółtym odcieniu i w bieli.
Oto kandydatki do tronu w przyszłym sezonie ;)
Czy pobiją dotychczasową królową ?! Zobaczymy...
Kandydatki wystąpiły ''saute'' ;)
Widzicie je niewystylizowane, ale w swojej naturalnej krasie (czyt. nie skubię przekwitniętych kwiatostanów, gdybym to robiła musiałabym zrezygnować ze snu...;))
W tle dotychczasowa..Jaśnie Panująca ;)
Zbliżenia
Niestety nie znam ich odmian.
Żółta pasuje mi idealnie do tej trzmieliny i dotrzymuje jej towarzystwa.
''Białą'' dostałam w prezencie (puszczam oko do Kasi ;))
Pięknie komponuje się z szarością stołu.
Z pozdrowieniami
Anna
Przepiękne! Uwielbiam zarówno petunie jak i surfinie. I właśnie w takich kolorach. Cały Twój ogród jest wspaniały!
OdpowiedzUsuńZdradzisz jakie stosujesz odżywki do kwiatów, że tak pięknie kwitną?
Pozdrawiam, Ulka
Dziękuję Ci :)
UsuńZdradzałam to już na tych stronach, więc Tobie też zdradzę...;)
PLANTON S do surfinii z Pantpolu.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam BIEL do mojego ogrodu, bardzo Cię LUBIĘ :)
Dziękuję! :D
UsuńPiękności:) Ten Twój ogród to magiaaaaa:)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka:)
Dzięęęęękuję Ci Pati :)
UsuńObie piękne, ale dla mnie biała najpiekniejsza!
OdpowiedzUsuńsłonecznego weekendu!:)
Zdecydowana :)
UsuńRzeczywiście piękne, ciężko wybrać która ładniejsza ; ) a zielone doniczki rewelacja!!! Ale w Twoim ogrodzie Aniu wszystko zawsze takie ładne nic tylko podziwiać .... Pozdrawiam w ten piękny i ciepły wieczór .....
OdpowiedzUsuńOj tak...piękny i ciepły, aż o nim posta skrobnęłam ;)
UsuńKasiu, niestety tą zieloną doniczkę mam tylko jedną, przekładam sobie...
Uściski przesyłam...:)
Dziś znowu tak cudnie.
Miłej niedzieli
same cuda:) wszystkie piękne, ale limonkowych nic nie przebije!
OdpowiedzUsuńWitam Cię serdecznie :)
UsuńKolejna ZDECYDOWANA :)
Pozdrowienia limonkowe ;)
Przepiękne surfinie, nie mogę napatrzeć się na ich zdrowie i urodę <3
OdpowiedzUsuńU mnie niestety nie chcą rosnąć, już w sierpniu łapią mączniaka, brzydko podsychają i brązowieją. Zawsze sobie obiecuję, że już nie posadzę..... i zawsze się łamię ;))