Mój ogród to takie m5 ;)
Składa się z przedogródka, 2 pokoi, części wjazdowej do garaży oraz warzywnika.
Jeden z pokoi ogrodowych dobrze znacie, najczęściej pokazywany tutaj.
To ten z ławeczką i placykiem do biesiadowania oraz kałużami ;)
Drugi ''pokój'' znajduje się za pergolą. Rzadko pokazywany przeze mnie bo w ciągle jeszcze w takcie realizacji-plan kilkuletni ;) Prowadzą do niego dwa wejścia. Jedno przesłonięte zieloną kurtyną.
Pamiętam z dzieciństwa dom mojej koleżanki, w którym latem w drzwiach wejściowych, zawsze otwartych powiewały kolorowe plastikowe paseczki. Paseczki w kolorach tęczy zabezpieczały przed wpadaniem owadów do domu tzw. paski drzwiowe na muchy ;). Jako mała dziewczynka byłam nimi zachwycona i nie mogłam zrozumieć DLACZEGO moi rodzice nie chcą kupić takich samych ?! Dziś po latach, mam w końcu swoje paseczki :) Wprawdzie nie kolorowe, nie plastikowe...Cóż wyrobił mi się gust. Zachwyt nad paskami został. Kolorowa zasłona z pasków na drzwi jest dalej dostępna, ja jednak zostanę przy zielonych.
Macham do Was zza zielonej kurtyny :)
Anna
Piękne te Twoje ogrodowe m4.... jetem jak zawsze zachwycona :) Ta elegancka biel, zielone kule, kałuże no i zielone paseczki :) Kolorowe paseczki w drzwiach też pamiętam w domu u dziadków ale wolę Twoje, są bardziej przyjazne dla oczu i duszy :) pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńPS Aniu napisałam do Ciebie na maila kilka słów
Dziękuję Ci Basiu...:)
UsuńOdpisałam :)
Ależ cudne to mieszkanko:)pozdrawiam mile i czekam na chodaki:)Bogda
OdpowiedzUsuńBogda, jak to na chodaki ?! ;)
UsuńMyślałam, że na rabatę czekasz...
To ja czekam na Twoje chodaki ! ;)
u mnie kurtyna zielona z winobluszczu...ależ ja lubię ten twój ogród:))
OdpowiedzUsuńOj winobluszcz to potrafi zasłonić ;)
Usuń...ja też go lubię ;)
Pięknie i zielono, bardzo przyjemnie:)
OdpowiedzUsuńDziekuję zielono ;)
UsuńPiękna, soczysta zieleń:)
OdpowiedzUsuńuściski
Zielone pozdrowienia zasyłam...:)
UsuńOgród jak marzenie:) też bym chętnie w nim pomieszkała:) pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję...:)
Usuńpiękne to m4! :)
OdpowiedzUsuńpięknie zielono, naturalnie, a ta kurtyna to moja ulubiona bo brzozowa ;)
Dziękuję...:)
UsuńMoja brzoza wymaga częstych wizyt u fryzjera ;)
Pięknie !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
UsuńMam podobną kurtynę z brzozy płaczącej :)
OdpowiedzUsuńU mnie też brzoza płacząca :)
UsuńAniu patrząc na Twój bajkowy ogród, wciąż mam nowe plany by udoskonalić swój. Mimo iż myślałam, że w tym roku zakończyłam nowe poczynania, chyba jeszcze się skuszę na małe co nieco:)
OdpowiedzUsuńZ ogrodem to tak jest...
Usuńteż nie raz już myślę, nic więcej...
a potem...ech...słaba wola ;)
Masz przepiekny zadbany i dopracowany ogród...taki estetyczny....miło sie u Ciebie spędza czas:)
OdpowiedzUsuń:):):)
Usuń